Ashley Graham o trudnym porodzie. "W nocy, kiedy urodziłam bliźnięta, dostałam krwotoku"

Ashley Graham o trudnym porodzie. Straciła dużo krwi
Ashley Graham o trudnym porodzie. Straciła dużo krwi
Źródło: Getty Images
Ashley Graham jest modelką plus size, która niedawno urodziła bliźnięta. Gwiazda zdecydowała się na odważny krok i opisała, jak wyglądał poród. Dzieci modelki przyszły na świat w warunkach domowych. W trakcie porodu doszło do krwotoku.

Ashley Graham jest 34-letnią modelką plus size, która współpracuje z największymi modowymi markami - m.in. Dolce & Gabbana czy Victoria’s Secret. Gwiazdę można uznać niejako za pionierkę, która przecierała szlaki w pełnym restrykcji świecie high fashion. Ashley Graham była pierwszą modelką plus size, która znalazła się na liście "30 Under 30" amerykańskiego magazynu Forbes. W lipcu 2021 roku gwiazda poinformowała o drugiej ciąży, tym razem bliźniaczej. W serwisie glamour.com zdecydowała się opowiedzieć o porodzie, który wiele ją kosztował.

Ashley Graham o trudnym porodzie

Modelka podjęła decyzję o porodzie domowym, podczas którego nie zabrakło jej męża - Justina Ervina. Nie wszystko poszło jednak tak, jak sobie zaplanowała.

"W nocy, kiedy urodziłam bliźnięta, dostałam krwotoku. Była druga w nocy, kiedy zaczęły się skurcze. O 3:45 poszłam do toalety, myśląc, że potrzebuję łazienki" - zaczęła.

Jak się okazało, pierwszy z bliźniaków - Roman - spieszył się z przyjściem na świat. Syn urodził się w wannie:

"Na początku wszyscy świętowaliśmy. Nie mogliśmy uwierzyć, że mój poród trwał zaledwie trzy i pół godziny i czułam się niesamowicie wdzięczna temu zespołowi wykwalifikowanych, inteligentnych i wyszkolonych profesjonalistów wokół mnie" - napisała.

Radość nie trwała jednak długo. Ashley Graham pamięta, że zdążyła poinformować położną o złym samopoczuciu, po czym zemdlała. Później widziała tylko ciemność i coś, co przypominało jej gwiazdy. Po wybudzeniu nikt z obecnych wokół niej ludzi nie chciał zdradzić, co się wydarzyło. Doszło do komplikacji, w wyniku których modelka straciła dużo krwi.

"Kiedy w końcu się ocknęłam, rozejrzałam się i zobaczyłam wszystkich. Po prostu powtarzali mi: "Wszystko w porządku". Nie chcieli mi wtedy powiedzieć, że straciłem wiele litrów krwi. Nie chcieli mi powiedzieć, że jedna z położnych musiała mnie przewrócić, przycisnąć palec tuż nad kością pochwy, aby spróbować zatrzymać krwawienie [...]. Rozejrzałam się po pokoju, zobaczyłam krew dosłownie wszędzie i wydałam taki głęboki, instynktowny krzyk – emocjonalne uwolnienie od chaosu, którego właśnie doświadczyłam." - wyznała modelka.

Jak sama przyznaje, na szczęście bliźnięta urodziły się zdrowe. Natomiast Ashley Graham długo nie mogła chodzić - nie wstała z łóżka przez cztery dni, a dom opuściła dopiero dwa miesiące po trudnym porodzie.

Natasza Urbańska o podziale obowiązków z mężem. "On świetnie się odnajduje"
Natasza Urbańska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o podziale obowiązków w jej domu. Aktorka, która jest bardzo zapracowana, zapewniła, że częścią z nich dzieli się ze swoim mężem, Januszem Józefowiczem. Reżyser odrabia z ich córką lekcje, a czasem nawet poda zupę dla całej rodziny. - To się zmieniło na przestrzeni czasu - zapewniła.

Ashley Graham o ciele po porodzie

W felietonie Ashley Graham przyznała, że musi na nowo pokochać swoje ciało. Znana z promowania ruchu body positive modelka będzie starała się ponownie uwierzyć w to, czego dotychczas uczyła swoich fanów. Ashley Graham opowiedziała o doświadczeniach, które zaskoczyły ją po pierwszym porodzie (w 2019 roku urodziła pierwszego syna Isaaca). Pierwsza wizyta w łazience, kiedy wszystko ją bolało, była dla niej szokiem. Była również zaskoczona swoją reakcją i całkowitą zmianą nastawienia do ciała.

"Isaac był całym moim światem, ale jako kobieta aspekt fizyczny i emocjonalny był w rozsypce, dużo ciężkiej pracy [...]. Miałam też obsesję na punkcie tych 20 funtów, które po prostu nie chciały zejść, i czułam, że moje ciało nie jest moje. Próbowałam się otrzepać i mówiłam do siebie: "Dziewczyno, nadal wszystko w porządku, kogo to obchodzi". Dostałam kilku rozstępów, nad którymi wielokrotnie płakałam" - napisała.

Ashley Graham chciała opowiedzieć o trudnych doświadczeniach, by być wsparciem dla wszystkich kobiet, które przeżyły podobne historie.

"Od nowa uczę się tego, czego nauczyłam wielu - że jestem odważna, jestem genialna, jestem piękna" - dodała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło: glamour.com

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości