Jennifer Aniston i Brad Pitt znowu razem — nie tylko na planie. Spędzili wspólne wakacje

Jennifer Aniston i Brad Pitt znowu razem
Jennifer Aniston i Brad Pitt znowu razem
Źródło: Getty Images North America
Jennifer Aniston i Brad Pitt mieli zostać przyłapani na wspólnych wakacjach w Meksyku. Po informacji o tym, że mają zagrać filmowe małżeństwo, wśród internautów huczy od spekulacji na temat ich ponownego zejścia w życiu prywatnym. Czy rzeczywiście mamy czego oczekiwać?

Jennifer Aniston i Brad Pitt byli jedną z najgorętszych par Hollywood. Kochały ich tłumy. Spektakularnymi zaręczynami i jeszcze bardziej hucznym ślubem podbili serca fanów z całego świata. Niektórzy nadal mają nadzieję, że do siebie wrócą, dlatego, kiedy tylko pojawią się gdzieś razem, sieć wprost wybucha teoriami spiskowymi. Jak będzie tym razem?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Agnieszka Woźniak-Starak o aktorstwie. "Rzeczywiście był taki pomysł"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Jennifer Aniston i Brad Pitt razem na wakacjach

Prowodyrką zamieszania jest Margot Robbie, która produkuje nową komedię romantyczną. W rolach głównych postanowiła obsadzić Jennifer Aniston i Brada Pitta. Para miałaby zagrać... parę. Amerykański portal pisze, że aktorzy czekali wręcz na taką okazję.

"To musi być castingowy zamach stulecia, ale Margot nie może przypisywać sobie całej zasługi. Brad i Jen od jakiegoś dogadują się i przez większą część dekady szukali odpowiedniego filmu, aby ponownie zjednoczyć się na ekranie" - donosi "Woman’s Day".

Dalej można przeczytać o anonimowym informatorze, który przekazał informację, że decyzję o współpracy eksmałżonkowie mieli podjąć na wspólnych wakacjach w Meksyku.

"Brad nigdy nie przestanie robić podejść do Jennifer. Wszyscy obracają się w tych samych kręgach od lat. Nie ma wątpliwości, że między tym dwojgiem zdecydowanie iskrzy. On nigdy nie przestanie jej podrywać, ale ona jest zdeterminowana, by na tym planie filmowym nie było takich sytuacji" - twierdzi informator "Woman’s Day"

Jennifer Aniston i Brad Pitt - historia miłości rodem z Hollywood

Poznali się, bo ich managerowie wpadli na pomysł zeswatania. Jak się potem okazało, ta myśl warta była miliony — i to dosłownie. Para wielokrotnie wspominała wieczór, kiedy mogli poznać się bliżej.

"To było dziwne… To był naprawdę łatwy wieczór. To była naprawdę świetna zabawa" – tak pierwszą randkę Jennifer Aniston wspominała w programie "Primetime".

Po raz pierwszy pokazali się razem podczas gali wręczenia nagród Emmy w 1999 roku. Ich związkowi od razu zaczęła kibicować cała Ameryka. O zaręczynach poinformowali podczas koncertu Stinga. Muzyk zaprosił parę na scenę i wspólnie wykonali utwór "Fill her up". Gdy wybrzmiał tekst "jedziemy do Vegas, by się pobrać. Więc zatankuj, synu, nie gap się. Tak, to prawdziwy diament, który ona ma na sobie" Jennifer Aniston pochwaliła się publiczności pierścionkiem zaręczynowym, wartym podobno pół miliona dolarów. Huczny ślub odbył się w Malibu, w zachwycającej scenerii Oceanu Spokojnego, na którego brzegu zebrała się pokaźna hollywoodzka śmietanka towarzyska.

Niestety już w 2005 roku Jennifer Aniston i Brad Pitt ogłosili rozstanie, łamiąc tym samym miliony zdobytych wcześniej serc fanów. Poszło oczywiście o Angelinę Jolie, którą Brad Pitt poznał na planie "Pana i Pani Smith". Choć papiery rozwodowe zostały złożone już po premierze, chodzą plotki, że kochankowie mieli się ku sobie już dużo wcześniej. Pikanterii dodała informacja jednego z pracowników produkcji, według której Angelina Jolie w scenie łóżkowej, wbrew planom, według których miała mieć na sobie cielistą bieliznę, wparowała do łóżka Brada Pitta całkiem naga.

Jennifer Aniston nie dała się jednak wpasować w rolę ofiary. Publicznie mówiła, że związek rozpadł się z winy obojga.

"Będę go kochać do końca życia. To fantastyczny człowiek. Nie żałuję wspólnego czasu i nie zamierzam tego rozpamiętywać. Wiele się nauczyliśmy. Pomagaliśmy sobie nawzajem i bardzo to cenię. To był piękny, skomplikowany związek" - mówiła o byłym mężu Jennifer w rozmowie z "Vanity Fair".

Czy zapewnienia o wiecznej miłości możemy traktować zupełnie poważnie, okaże się zapewne niebawem.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America

podziel się:

Pozostałe wiadomości