Julia Kamińska o metamorfozie. "Usłyszałam, że młoda gwiazda w rozmiarze 40 - no nie"

Julia Kamińska szczerze o swoim dawnym wyglądzie i wpadkach na czerwonym dywanie
Julia Kamińska szczerze o swoim dawnym wyglądzie i wpadkach na czerwonym dywanie
Źródło: MWMEDIA
Julia Kamińska to nie tylko Ula Cieplak z serialu "BrzydUla". Aktorka z powodzeniem udziela się w dubbingu, jest osobowością sceniczną i śpiewa. W sieci można posłuchać jej debiutanckiego singla, który stworzyła we współpracy z muzykiem Skubasem. W najnowszym wywiadzie Julia Kamińska opowiada o tym, czy w związku z tym obawiała się krytyki. Jak wspomina swoje początki w show-biznesie? Wiele razy usłyszała nieprzychylne opinie na temat swojego wyglądu.

"Żal mi" to tytuł debiutanckiego singla Julii Kamińskiej. Dla niektórych osób może być zaskoczeniem to, że aktorka śpiewa. Inni fani dobrze znają jej wcielenia w polskim dubbingu. Piosenka, o której wspominamy powyżej powstała w duecie ze Skubasem. Autorem tekstu jest Piotr Jasek - wieloletni partner gwiazdy i twórca scenariusza do "BrzydUli". Julia Kamińska w najnowszym wywiadzie z Plejadą opowiedziała o swojej muzycznej drodze.

Julia Kamińska w nowej zawodowej odsłonie. Nagrała piosenkę ze Skubasem

Julia Kamińska wytłumaczyła, dlaczego zainteresowała się teraz muzyką. Opisała uczucia, jakie towarzyszą jej przy tym debiucie. Aktorka wspomina również o tym, jak mierzy się z krytyką.

"To trochę spełnienie marzenia, o którym jeszcze niedawno nie wiedziałam. To nie był mój pomysł, żeby wejść do studia nagraniowego. Mnie śpiewającą wymyślił Piotr Jasek [...] Ta płyta to projekt, w który wkładam całe serce, a fakt, że jestem rozpoznawalna, oczywiście bardzo pomaga, ale w niektórych aspektach może też przeszkodzić" - powiedziała w wywiadzie.

Gwiazda "BrzydUli" uściśliła swoją poprzednią wypowiedź. Wyjaśniła, jakiej krytyki się obawiała. Jednak uspokoiła, że jej działalność muzyczna w większości spotkała się z pozytywnym odbiorem.

"Wiesz, jak to jest. 'O aktorka zaczęła śpiewać. Niech się zajmie jedną rzeczą, a nie wszystkiego po trochu'. Nie chcę się ograniczać czyjąś opinią. Zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że mi pewne rzeczy łatwiej przyszły. Zapracowałam na wszystko, co mam i wiele razy miałam pod górkę, właśnie ze względu na popularność zdobytą w serialu" - wyznała.

Julia Kamińska o planach po "BrzydUli"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Julia Kamińska o dyskryminacji ze względu na wagę

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Julia Kamińska zmieniła się nie tylko w kwestii wyglądu, ale również w sposobie postrzegania swojego ciała i radzenia sobie z krytyką. Aktorka wspomina, że na początku swojej telewizyjnej drogi wielokrotnie słyszała niepochlebne opinie na temat swojego rozmiaru.

"Na początku to było naprawdę częste. Zwłaszcza wtedy, kiedy serial 'Brzydula' osiągnął szczyt popularności. Wtedy wszystkie brukowce pisały, że Kamińska jest za gruba i okropnie się ubiera. Pamiętam, kiedy od ważnej osoby na planie usłyszałam, że 'młoda gwiazda w rozmiarze 40 - no nie. 38 może jeszcze, ale 36 lepiej'. Nosiłam wtedy rozmiar 40 właśnie, czasem 42. Bardzo się tym przejęłam, to kompletnie zmieniło moje podejście do własnego ciała. Długo czytałam też wszystkie negatywne komentarze" - przyznała.

Aktorka dodała, że zanim usłyszała takie komentarze, nie miała problemów z akceptacją swojego wyglądu. Gwiazda nie korzystała wcześniej ze sztabu specjalistów od wizerunku. Nikt jej nie doradzał, jak ma się ubrać czy pomalować. Nie obyło się bez wpadek, ale przynajmniej czuła się wolna.

"Nieustannie się buntowałam i nie podobało mi się to, że istnieją w branży jakieś wymagania względem tego, jak mamy wyglądać. Naprawdę wierzyłam, że ważniejsze są samozaparcie albo talent. Nie interesowałam się modą. Nie spędzałam wielu godzin u wizażystek. Nikt mi też nie doradzał, w co powinnam się ubrać, nie miałam stylisty. Zaliczałam tak zwane wpadki na czerwonym dywanie i potem byłam obśmiewana. Byłam wolna, bo nikt mnie nie ustawiał, sama decydowałam, co mam na siebie założyć, jak stanąć, jak i czy w ogóle się uśmiechnąć, to negatywne komentarze szybko postawiły mnie do pionu — a może do poziomu, dziś nie jestem pewna (śmiech). Dzisiaj świat się zmienił. Niezależność jest bardziej w cenie, ale nadal daleka droga przed nami" - podsumowała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło: plejada.pl

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości