Klaudiusz Sevković z "Big Brothera" pokazał 22-letniego syna. Co za podobieństwo!

Klaudiusz Sevković
Klaudiusz Sevković pokazał syna
Źródło: MWMEDIA
Klaudiusz Ševković zdobył popularność, kiedy wziął udział w pierwszej edycji "Big Brothera" w Polsce. Mimo upływu czasu ma wielu fanów, którzy nadal śledzą jego losy. Mężczyzna chętnie dzieli się momentami ze swojego życia. Ostatnio opublikował zdjęcie z synem. Podobieństwo jest uderzające.

Klaudiusz Ševković jest jednym z najpopularniejszych uczestników pierwszej polskiej edycji "Big Brothera" z 2001 roku. W domu Wielkiego Brata najlepszy kontakt utrzymywał z Manuelą, Alicją czy Gulczasem. Po zakończeniu programu mężczyzna wziął udział w filmie "Gulczas, a jak myślisz" Jerzego Gruzy. Następnie na fali popularności prowadził program kulinarny dla TVN pt. "Wielka niespodzianka Klaudiusza". Później postanowił założyć magazyn "Silesia Businness&Life". Pismo funkcjonuje do dziś i jest kierowane do ludzi ze świata biznesu.

Adrian Nkwamu na nagiej sesji w "Top Model"

Klaudiusz Ševković pokazał swojego syna Tigera

Klaudiusz Ševković chętnie dzieli się z fanami za pomocą mediów społecznościowych momentami ze swojego życia osobistego i zawodowego. Nic dziwnego więc, że kiedy uczestnik reality show wybrał się na Oktoberfest ze swoim synem Tigerem, postanowił to uwiecznić na fotografii. Na zdjęciu widać ojca i syna, który stoi za nim. Tiger ma 22 lata i na co dzień trenuje piłkę nożną w jednym z niemieckich klubów.

Tiger Ševković jest owocem miłości Klaudiusza Sevkovica i jego żony Caroline. Para jest małżeństwem od lat. Doczekali się nie tylko syna, ale i córki Vanessy, która ma 25 lat. Rodzeństwo, jak wspominał Klaudiusz Ševković w wywiadach, bardzo się wspiera.

Klaudiusz Ševković o udziale w "Big Brother": "Nie było łatwo się tam dostać"

Pierwsza edycja "Big Brother" została wyemitowana w 2001 roku. Gospodarzami programu był wówczas Grzegorz Miecugow i Martyna Wojciechowska. To był fenomen w polskiej telewizji jak na tamte czas, gdyż było to pierwsze reality show na taką skalę. W rozmowie z serwisem Plejada Klaudiusz Sevković zdradził Aleksandrze Czajkowskiej, jak wyglądał casting do programu.

"Mieliśmy aż siedem etapów castingu, więc musiałem parę razy przyjeżdżać do Polski i każdy z nich był inny. Pamiętam jeden, cały dzień spędziliśmy u psychologa, który rozmawiał z nami, wypełnialiśmy setki formularzy. Kolejny to spotkanie z aktorami przebranymi za uczestników. Ogólnie cała rekrutacja była bardzo dobrze zorganizowana przez Endelmola, później zostało to sprzedane stacji TVN. Jak widać, dobrali dobrych ludzi, skoro po 20 latach od zakończenia pierwszej edycji nadal pamięta się o uczestnikach. Cieszymy się, że do dziś jesteśmy dobrze wspominani" - wspomina uczestnik "Big Brothera".

Klaudiusz Sevković zwrócił też uwagę w wywiadzie na pojęcie hejtu, który w obecnych czasach jest nieodzownym elementem reality show.

"Nie spotkaliśmy się z tak dużym hejtem, jak dzieje się to teraz. Pierwsza edycja "Big Brothera" była realizowana w czasie, kiedy nikt nie wiedział nic o Instagramie i Facebooku. Z jednej strony te osoby, mogłyby z tego żyć, a z drugiej uchroniliśmy się przed hejtem, jaki jest teraz wszechobecny".

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ

Przeczytaj też:

Autor: Urszula Grabowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości