Maria Prażuch-Prokop jest certyfikowaną trenerką oddechu i nauczycielką jogi. W przeszłości pracowała w korporacji, którą porzuciła dla doskonalenia swoich technik. Uczy świadomego oddechu na różnych warsztatach i kursach. Dzieli się swoją wiedzą również w przestrzeni internetowej. Na Instagramie ma spore grono fanów. Prywatnie jest żoną Marcina Prokopa, z którym ma córkę Zofię.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Maria Prażuch-Prokop pokazała, jak wygląda jej brzuch
Maria Prażuch-Prokop zaproponowała kobietom wyzwanie pod hasłem: "Puszczamy brzuchy!". Zachęca więc do tego, aby przestać napinać i wciągać tę część ciała na siłę.
"Przez te lata pracy z kobietami, widzę jeden wspólny mianownik, kiedy chodzi o dysfunkcje oddechowe. Najczęściej nadmierne napięcie brzucha powoduje ograniczenia w przestrzeni oddechowej, oddech jest krótki i płytki, przenosi się wysoko w tułów i ogranicza się do toru piersiowego. Wpływa bardzo negatywnie na zdrowie MDM" - apeluje do fanów.
Żona Marcina Prokopa zachęca do udziału w transmisji live, podczas której będzie uczyć, jak możemy uwalniać brzuchy i kochać je w każdym kształcie. Spotkania online odbędą się w każdą niedzielę o godzinie 20.00. Możecie do nich dołączyć na jej profilu na Instagramie.
Maria Prażuch-Prokop poprosiła swoje obserwatorki o to, aby napisały, dlaczego tak wiele kobiet wciąga na siłę swoje brzuchy.
"Taka presja… trzeba być fit. Najlepiej kaloryfer, co niestety nie wychodzi na zdrowie kobietom" - zauważyła pewna internautka.
Maria Prażuch-Prokop zmagała się z nerwicą napadowo-lękową
Maria Prażuch-Prokop zmagała się z nerwicą napadowo-lękową. W rozmowie z Oskarem Netkowskim z serwisu dziendobry.tvn.pl zdradziła, jak poradziła sobie z chorobą. Pomogły jej leki oraz właśnie świadome oddychanie i ćwiczenie jogi, która pomogła jej również w dyskopatii.
"Ja mam bardzo biedne plecy, mam dyskopatię na 4 dyskach odcinka lędźwiowego. Też moja praktyka ograniczona jest fizycznością, ale da się z tym pracować. Ten uraz powoduje, że człowiek musi bardziej słuchać swojego ciała" – powiedziała reporterowi dziendobry.tvn.pl.
Żona Marcina Prokopa podzieliła się swoim doświadczeniem w walce z nerwicą i wyjaśniła, jak zacząć panować nad swoim ciałem. Poleciła praktykę oddechową.
"Wyjście z takiej choroby jak nerwica staje się wtedy gładsze. Nie zostajemy sami, potrafimy pracować za pomocą oddechu. Moje leczenie farmakologiczne trwało 3 lata. W pewnym momencie czułam, że mogę już sama te stany regulować i kontrolować. Zostałam szefową własnego układu nerwowego" - podsumowała Maria Prażuch-Prokop.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Synowie Małgorzaty Rozenek-Majdan nie spożywają mięsa. Dlaczego?
- Andrzej Sołtysik chciałby zmian w polskiej edukacji. Jego syn chodzi do pierwszej klasy [TYLKO W CZT]
- Zdobywcy Oscarów muszą zwrócić nagrodę. Wideo z ceremonii obiegło świat
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: x-news