Maria Sadowska i Adrian Łabanowski na ślubnym kobiercu stanęli w 2017 roku. Ich relacja od początku budziła sporo kontrowersji z powodu dzielącej ich różnicy wieku. Wokalistka i producentka filmowa jest starsza od swojego partnera o 10 lat. Jak się poznali? Scena jak z filmu!
"Było jak w slow motion. Rozwiało mi włosy. Stałam sama w tłumie, Adi stał ze 20 metrów przede mną. Obrócił się. Spojrzał mi w oczy. Nagle falujący tłum, bo byliśmy na festiwalu reggae, spowolnił, on się wyostrzył. Tak, było jak w filmie" - opowiada w najnowszym wywiadzie dla "Vivy!" Maria Sadowska.
Maria Sadowska i Adrian Łabanowski o początkach znajomości
Okazuje się, że choć Adrian Łabanowski zgadza się co do "filmowego" zapoznania z Marią Sadowską, ma jednak w głowie zupełnie inny rodzaj kina.
"To było tak kiczowate, jak scena z najnowszego filmu Maryśki 'Miłość na pierwszą stronę', kiedy Matylda grana przez Olgę Bołądź spotyka się z Robertem granym przez Piotra Stramowskiego" - powiedział.
Kto do kogo zagadał?
"Ja miałam 30 lat, a on 21. Podszedł do mnie studenciak i pyta o piwo, a ja nie lubię piwa" - wspomina Maria Sadowska.
Maria Sadowska miała chłopaka, gdy poznała męża?
Okazuje się, że podczas pierwszego spotkania z obecnym mężem Maria Sadowska nie była singielką!
"Byłam wtedy w związku z fajnym człowiekiem, którego nie chciałam zranić. Długo trwało, zanim się z niego wyplątałam, bo nie traktowałam znajomości z Adim poważnie. Co więcej, gdy wróciłam do domu, myślałam, że nigdy więcej go nie spotkam. Wtedy na festiwalu nawet się nie pocałowaliśmy".
I choć wszystko zaczęło się jak w komedii romantycznej, która musi mieć szczęśliwe zakończenie, niewielu wierzyło w powodzenie tej relacji.
"Mówili, że dzieli nas przepaść, że się nie dogadamy, bo jesteśmy z zupełnie innych światów".
Maria Sadowska i Adrian Łabanowski przeżyli również jeden kryzys. Podjęli decyzję o rozstaniu.
"Wtedy zrozumiałam, że nie mogę bez niego żyć" - powiedziała gwiazda.
Maria Sadowska i Adrian Łabanowski. Jak wyglądały ich zaręczyny?
Maria Sadowska nie spieszyła się przed ołtarz. Wyznała, że zaręczyny były dla niej zdecydowanie ważniejsze niż ślub. A jak Adrian Łabanowski jej się oświadczył? Uwaga: kazał jej... kopać!
"Dał mi łopatę i kazał kopać. Kopię więc, a tu pudełko. W nim kolejne i jeszcze jedno. Aż w końcu otwieram i widzę pierścionek. (...) Bardzo mi wtedy zaimponował. Miał 24 lata, od trzech lat byliśmy już razem. Miał jaja, żeby się oświadczyć. (...) Dla mnie to było ważniejsze niż ślub, bo dało mi zapewnienie, że w razie czego jesteś gotowy do poświęceń i tak dalej" - wspomina.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Piotr Stramowski o hejcie i dbaniu o dobro córki. "Były momenty, że się przejmowałem" [TYLKO U NAS]
- Marian Lichtman nie wierzy w słowa Ewy Krawczyk o kradzieżach. "Żerują na najniższych instynktach" [TYLKO U NAS]
- Hanna Żudziewicz o porodzie. "Tego samego dnia byłam w stanie się wykąpać i zająć córką"
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA