Weronika Marczuk o poronieniach. "Było kilka strat wczesnych, a jedna tragiczna"

Monika Marczuk o in vitro i straconych ciążach
Monika Marczuk o in vitro i straconych ciążach
Źródło: MWMEDIA
Weronika Marczuk dwa lata temu urodziła córeczkę Annę. To był przełomowy moment w życiu producentki i aktorki, która długo starała się o dziecko. Teraz opowiedziała o kolejnych ciążach i tragedii, która ją spotkała.

Weronika Marczuk została mamą w wieku 49 lat. Producentka filmowa ukraińskiego pochodzenia zrobiła wszystko, aby jej marzenie się ziściło. Wiele przeszła, zanim zaczęła w pełni cieszyć się macierzyństwem. Próbowała zajść w ciążę w sposób naturalny, ale skorzystała również z metody in vitro. Dzięki niej nosiła pod sercem bliźnięta. Niestety, dzieci urodziły się o kilka tygodni za wcześnie i zmarły.

Weronika Marczuk o straconych ciążach. Ile prób podjęła?

Weronika Marczuk opowiedziała o bolesnych doświadczeniach w podcaście "Tak Mamy". 

"Gdy zdecydowaliśmy się na dziecko, przekonano nas, żeby próbować zajść w ciążę naturalnie. Przeszłam kilka zabiegów, tak na wszelki wypadek. Diagnostyka wskazywała, że wszystko jest super, ale ciąży wciąż nie było. Rozpoczęliśmy więc procedurę in vitro. W sumie było dziewięć prób, w tym kilka strat wczesnych, a jedna tragiczna" - wyznała w rozmowie.

Producentka filmowa nie przejmuje się tym, że została matką w dojrzałym wieku. W rozmowie z Aleksandrą Głowińską z cozatydzien.tvn.pl stwierdziła, że przepracowała ten temat.

- To, że ja mam świadomość, że jak moja córka będzie wychodziła za mąż, będę miała 70 albo 80 lat, albo w ogóle nie doczekam, to jest mój problem. Nie mojego dziecka. Nie chcę, żeby moja córka odczuwała to w kategorii problemu. Wiem, że się zorientuje w pewnym wieku, że jest różnica, ale ten temat przerobiłam jeszcze przed zajściem w ciążę. Nie martwię się o siebie - wyznała w wywiadzie dla naszego serwisu.

Olga Buława o prowadzeniu ciąży w Polsce
Źródło: Co za Tydzień

Czy Weronika Marczuk będzie chciała mieć więcej dzieci?

Aktorka ma takie marzenie, ale przełożyła plany powiększenia rodziny ze względu na sytuację w Ukrainie.

- Bardzo martwi mnie jednak to, co się dzieje wokół. To niestety krzyżuje nasze plany. Gdyby nie było tej sytuacji na świecie, pandemii, a co za tym idzie — totalnej zmiany zawodowej, rodzinnej i finansowej, to myślę, że już cieszylibyśmy się drugim dzieckiem. Mamy ku temu możliwości, ale zbyt dużo złych rzeczy się dzieje, które mogą na to wpłynąć. Wstrzymujemy się. Jestem stronniczką tego, że lęk i niekorzystne czynniki zewnętrzne mogą negatywnie wpłynąć na ciążę i jej przebieg. W moim przypadku to jest bardzo ważne — powiedziała w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.

Cała rozmowa z Weroniką Marczuk TUTAJ. Aktorka opowiada o pierwszym małżeństwie i obecnym partnerze.

Weronika Marczuk ceni każdą chwilę ze swoją córeczką. Publikuje bardzo dużo zdjęć z maluszkiem i pokazuje, jak dziewczynka pięknie się rozwija.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości