Wojciech Szczęsny o utworze żony. "Zmotywowała i wspierała nie tylko tą piosenką"

Wojciech Szczęsny o pierwszej randce z Mariną i plotkach o dziecku
Wojciech Szczęsny o pierwszej randce z Mariną i plotkach o dziecku
Źródło: MWMEDIA
Marina Łuczenko-Szczęsna nagrała mundialową piosenkę. I choć przygoda biało-czerwonych na Mistrzostwach Świata 4 grudnia dobiegła końca, utwór wciąż rozbrzmiewa w uszach wielu kibiców. Jak się okazało - jednym z jej fanów jest sam Wojciech Szczęsny, który nie szczędził komplementów dotyczących talentu i pracy żony.

Marina Łuczenko-Szczęsna za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikowała fragment jednego z wywiadów męża. Wojciech Szczęsny opowiadał w nim o piosence "This Is The Moment" i przyznał, że towarzyszyła mu podczas podróży na mecze.

Wojciech Szczęsny o mundialowej piosence żony 

Wojciech Szczęsny opowiedział w wywiadzie, co sądzi na temat piosenki ukochanej. Bramkarz przyznał, że "This Is The Moment" dodawało mu dodatkowej motywacji przed meczami.

"Jadąc na mecz z Argentyną, słuchałem piosenki w autokarze. [...] Marina teraz wstawia moje interwencje (...) z tą piosenką. Fajnie to brzmi" - powiedział bramkarz.

Sportowiec dodał także, że choć dostał od najbliższych ogrom wsparcia, piosenka żony była dodatkowym bodźcem do tego, by na mundialu dać z siebie wszystko.

"Zmotywowała i wspierała, nie tylko tą piosenką, umówmy się. Ta piosenka to jest najmniejsze wsparcie, jakie mi daje, bo to, które daje na co dzień, jest dużo ważniejsze" - wyznał Wojciech Szczęsny.

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna - historia miłości 

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna to para, która choć nie stroni od mediów społecznościowych, rzadko publikuje zdjęcia i filmy obrazujące ich codzienne wspólne życie. Jak jednak wyglądały ich początki? Poznali się w Gdyni, podczas jednego z festiwali muzycznych. 

"Okropnie mi się spodobała, zastanawiałem się, jak zdobyć jej numer telefonu. Jakoś mi się to udało. Trochę jednak musiałem o nią powalczyć. Nie ukrywam tego" - przyznał sportowiec.

Piłkarz zaprosił przyszłą żonę na kolację, jednak piosenkarka miała spore obawy przed spotkaniem. Nie chciała bowiem zostać jedną z wielu kobiet sportowców. Rzeczywistość okazała się inna, a bramkarz zaskoczył ją swoją osobowością i tym, że czuje się niespełnionym muzykiem. 

"Wojtek czuł mój dystans i po kilku randkach powiedział: 'Ty jeszcze o tym nie wiesz, ale my będziemy razem'. Cały czas mnie zaskakiwał. Śmieszyło mnie, że jest taki pewny swego, a kompletnie mnie nie znał [...] Jestem ostrożna, nie popadam od razu w zachwyt. Na początku dałam mu zielone światło, ale potem się przestraszyłam, że wszystko dzieje się za szybko. Ale Wojtek nie odpuszczał, zaskakiwał, robił masę drobnych niespodzianek, którymi pokazywał, że mnie uważnie słucha, i małymi kroczkami zdobywał moje serce. W pewnym momencie poczułam się przy nim sobą w stu procentach” - powiedziała piosenkarka w wywiadzie dla "Vivy".

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości