Hanna Zborowska przez kilkanaście lat była w związku małżeńskim, z którego ma dwie córki - Ninę i Milę. Ponad rok temu siostra Zofii Zborowskiej rozwiodła się, o czym mówiła w mediach społecznościowych, a już od roku spotyka się z Brazylijczykiem Marcelo.
Hanna Zborowska - z kim spędzi święta?
Jak się okazało, ukochany Hanny Zborowskiej dołączy do niej i dzieci na czas świąt Bożego Narodzenia. Więcej o spędzaniu świąt w Polsce córka Wiktora Zborowskiego opowiedziała w rozmowie z nami.
— W tym roku jestem w Polsce, więc będziemy u mojej siostry na Wigilii, z moimi córkami, z moim partnerem i rodzicami. Będzie również rodzina od strony męża mojej siostry. Właśnie dzisiaj Marcelo przylatuje do Polski. Myślę, że to będą takie miłe, fajne święta. Jesteśmy już dorosłymi ludźmi, więc stresy nastoletnie są dawno za nami (śmiech) — powiedziała.
Dowiedzieliśmy się również, czym różnią się święta Bożego Narodzenia w Polsce, od tych w Brazylii.
— Święta Bożego Narodzenia w Polsce i w Brazylii różnią się tak naprawdę wszystkim. Brazylijczycy podchodzą do tych świąt jak do okazji do imprez. Nie ma takiej tradycji jak w Polsce. Mają choinkę, ale zaczynają ją ubierać już na początku listopada. Brazylijczycy są bardziej nastawieni na konsumpcję niż my, kupują o wiele więcej, wydają o wiele więcej, chociaż ciężko w to uwierzyć, patrząc na to, co dzieje się w Polsce (śmiech). W Polsce podczas wigilii nie jemy mięsa, a Brazylijczycy często jedzą na kolację szynkę nadziewaną goździkami lub pomarańczami w soku pomarańczowym. Po kolacji młodzież nie spędza czasu z rodziną, tylko po północy wybierają się na imprezy — dodała Hanna Zborowska.
Siostra Zofii Zborowskiej woli spędzać święta Bożego narodzenia w Polsce, ponieważ kojarzą się jej z latami dzieciństwa.
— Ja lubię polskie święta, ponieważ kojarzą mi się z moim dzieciństwem i jest tak bardzo rodzinnie i uroczyście. Czekamy na pierwszą gwiazdkę i przede wszystkim jest śnieg (śmiech) — zaznaczyła.
Hanna Zborowska o świętach w domu rodzinnym
Podczas pobytu w Polsce Hanna Zborowska zatrzymuje się u swoich rodziców. Kilka dni temu na Instagramie powiedziała, że czasami jest to sporym wyzwaniem zarówno dla jej rodziców, jak i dla niej samej. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl odniosła się do tych słów:
— Czuję się trochę niekomfortowo i moi rodzice również, ponieważ są już w takim wieku, że potrzebują spokoju i nie są przyzwyczajeni do jazgotu i harmidru, który wprowadzamy my. Kiedy wchodzimy do domu, to tak, jakby tornado przeszło (śmiech), więc to jest dla nich mała rewolucja, ale nie wyobrażam sobie przyjechać do Polski i spać w hotelu czy wynająć sobie mieszkanie, ponieważ ja przyjeżdżam tu też ze względu na moje córki, aby spędziły jak najwięcej czasu z dziadkami, więc byłoby to bardzo niepraktyczne rozwiązanie. Nina mówi dobrze po polsku, a Mila jeszcze nie, jednak chce się uczyć i oswaja się z językiem. U dziadków czują się bardzo dobrze i zawsze czekają na ten grudzień, ze względu na śnieg, bo on kojarzy im się głównie z zamrażarką (śmiech) — powiedziała.
Zapytaliśmy Hannę Zborowską, czy chciałaby przeprowadzić się na stałe do Polski.
— Uważam, że życie w Brazylii jest dużo łatwiejsze. Jakość życia jest inna, przynajmniej na północnym wschodzie w Fortalezie, gdzie pięć minut od domu jest plaża, cały rok jest ciepło, więc nie trzeba dzieci ubierać w kurtki i rajstopy w zimie. Do Polski ciężko by mi było się przestawić w tej chwili, bo mieszkam w Brazylii już 16 lat, więc całe moje dorosłe życie jestem tam. Do Polski przeprowadziłabym się tylko wtedy, gdybym dostała tu świetną ofertę pracy, a i tak podejrzewam, że byłoby to na chwilę — usłyszeliśmy..
Influencerka opowiedziała nam również jak zamierza spędzić Sylwestra i zdradziła, z jakich jeszcze powodów przyjechała do Polski.
— Jedziemy do Zakopanego na Sylwestra, wybieramy się ze znajomymi i zastanawiamy się, czy bierzemy dzieci ze sobą, czy nie. (...) Teraz jestem w Polsce ze względu na promocję księżycowego kalendarza na 2022 rok, który wydałyśmy wraz z dwiema przyjaciółkami. Dołączonych jest do niego 12 grafik, autorstwa Magdy Piesty. Ja wiem, że być może kalendarz księżycowy kojarzy się z ezograżynkami (śmiech), ale to jest kalendarz, który ma dużo miejsca na notatki, jest pięknie wydany i są w nim miejsca, które zmuszają nas do refleksji, pracy nad sobą. Zdajemy tam różne ćwiczenia, jak zrobienie koła życia i jak oddychać w niezwykle stresujących sytuacjach, namawiamy również do medytacji - zakończyła.
- Weronika Ciechowska wspomina zmarłą babcię. "Cieszę się, że zdążyła poznać Grzesia"
- Łukasz Wasielewski z "Top Model" w związku z uczestniczką 8. edycji. "Wspaniała miłość mi się przydarzyła"
- Małgorzata Ostrowska dyskryminowana ze względu na wiek? "Były problemy z zamieszczeniem mojego wizerunku na okładkach"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: x-news