Marta z "Gogglebox" złamała kręgosłup w wypadku. "Cud, że przeżyliśmy"

Marta Gołębiowska z "Gogglebox"
Marta Gołębiowska z "Gogglebox"
Źródło: instagram.com/mostro.colorato/
Marta Gołębiowska z "Gogglebox. Przed telewizorem" cudem uniknęła śmierci. W rozmowie z Oskarem Netkowskim z dziendobry.tvn.pl opowiedziała o wypadku samochodowym, w którym złamała kręgosłup.

Marta Gołębiowska kilka lat temu przeżyła wypadek samochodowy. Celebrytka o mały włos nie przerwała rdzenia kręgowego.

- Złamałam 9 kręgów - m.in. C1, który jest pierwszym kręgiem, który trzyma głowę. Pękł w dwóch miejscach. Oprócz tego cztery kręgi szyjne i trzy piersiowe. Naderwałam wiązadła żółte, które trzymają rdzeń kręgowy. Dwa tygodnie spędziłam w szpitalu, potem pół roku w domu - powiedziała Marta Gołębiowska.

Marta Gołębiowska z "Gogglebox" o wypadku

Celebrytka w rozmowie z dziendobry.tvn.pl opowiedziała o tym, jak doszło do wypadku.

- Jechałam z kolegą Mariuszem, który złamał tylko obojczyk. To była druga w nocy, sportowy samochód. Ja prowadziłam i weszłam w zakręt 180 km/h. Wyrzuciło nas z zakrętu i uderzyliśmy w kilka drzew. Cud, że przeżyliśmy. Dowiedzieliśmy się, że samochód w najwyższym punkcie miał 50 cm - relacjonuje.

Agnieszka z "Gogglebox. Przed telewizorem" o wypadku i kompleksach. Myślała, że nie będzie chodzić
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Marta Gołębiowska z "Gogglebox" przeżyła wypadek samochodowy. "Brakowało milimetrów, żeby przerwać rdzeń kręgowy"

Marta Gołębiowska nie czuła, że doznała tak silnego urazu. Podkreśla, że mimo złamanego kręgosłupa, wyszła sama z samochodu i poprosiła przyjaciela, by ten zatrzymał jakiś samochód nadjeżdżający w oddali, by mógł im pomóc.

- Niesamowite co potrafi zrobić adrenalina. Później po przyjeździe karetki już nie mogłam chodzić trzy tygodnie do pół roku. Po tygodniu zaczęły drętwieć mi stopy, a po pół roku okazało się, że miałam zwichnięty kręgosłup szyjny, stąd musiałam mieć operację. Brakowało milimetrów, żeby przerwać rdzeń kręgowy - mówi gwiazda.

Dziś Marta Gołębiowska ma płytkę w kręgosłupie, z powodu której czasem doskwiera jej ból, ale nauczyła się z tym żyć.

- To może wyglądać tak, że jestem sprawną dziewczyną, bo uprawiam sport, jeżdżę na rowerze. Mam płytkę w kręgosłupie. Dostałam drugie życie. Czasem mi to doskwiera, bo wystarczy większy wysiłek fizyczny i czuję ból. Może dlatego jestem taka wesoła, bo jak byłam w gimnazjum byłam tęższa, otarłam się o bulimię. Po tym wypadku doceniłam swoje życie, bo dwa kilogramy w tę czy w tę to żadna różnica - powiedziała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/mostro.colorato/

podziel się:

Pozostałe wiadomości