Na początku marca media obiegła informacja o tym, że zapadł wyrok w sprawie śmierci na planie filmu "Rust". Choć do odpowiedzialności chciano pociągnąć Aleca Baldwina, który wówczas trzymał w ręce rewolwer, ostatecznie sąd skazał 26-letnia Hannah Gutierrez-Reed. Kobieta została uznana przez ławę przysięgłych winną nieumyślnego spowodowana śmierci operatorki Halyny Hutchins. Teraz poznaliśmy wymiar kary.
Powoli dobiega końca sprawa, którą od kilkunastu miesięcy żyją media. W 2021 roku na planie filmu "Rust" doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Broń, stanowiąca rekwizyt, którą trzymał w ręku Alec Baldwin, wystrzeliła, śmiertelnie raniąc operatorkę Halynę Hutchins. Wszystko wskazuje na to, że sprawa w końcu dobiegnie końca. Sąd wskazał bowiem winnego całego zajścia.
Alec Baldwin w październiku 2021 śmiertelnie postrzelił operatorkę kamery Halynę Hutchins. Do tragedii doszło na planie filmu "Rust". Hollywoodzki gwiazdor utrzymywał, że jest niewinny. Aktorowi postawiono zarzuty karne, teraz prokuratorzy je wycofali. Alec Baldwin i jego żona odetchnęli z ulgą i zabrali głos.
Alec Baldwin i Hannah Gutierrez-Reed półtora roku temu nieumyślnie doprowadzili do śmierci operatorki kamery Halyny Hutchins na planie filmu "Rust". Słynny aktor wycelował do niej z pistoletu, który miał być atrapą, jednak w środku znajdowały się prawdziwe naboje. Prokuratura wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie i właśnie oddaliła jeden z poważniejszych zarzutów w kierunku gwiazdora.
Alec Baldwin ma wrócić na plan serialu "Rust", którego produkcja została przerwana ze względu na dramatyczny wypadek. Na planie została postrzelona operatorka Halyna Hutchins. Ze względu na zaistniałą sytuację pod koniec stycznia aktor usłyszał zarzuty.