W najnowszym odcinku "Życia na kredycie" obserwowaliśmy losy Wiesławy Wołodkiewicz, która jak się okazuje, jest zapaloną wielbicielką medycyny estetycznej. Ta niepozorna miłość kosztuje ją jednak nie tylko dużo pieniędzy, ale również cierpliwość najbliższych. Robert w końcu nie wytrzymał i powiedział, co myśli o zabiegach, którym poddaje się żona. W trakcie kłótni wyszło na jaw, czego tak naprawdę boi się Wiesia.
Relacja Ani i jej chłopaka stanowi dla rodziny Wołodkiewiczów nowe wyzwanie, jednak dzięki wzajemnej miłości, zrozumieniu i wsparciu, Wiesia z mężem uczą się akceptować i wspierać swoją córkę w nowym etapie życia. Największy problem z zaaprobowaniem związku córki ma Robert. Czy mężczyzna jest nadopiekuńczy? A może ma rację i jego pociecha jest za młoda na randkowanie?
Robert Wołodkiewicz, mąż Wiesi, otworzył się ostatnio na temat ich relacji i popularności dzięki występom w telewizji TTV. Choć para jest stosunkowo nowa w show-biznesie, zdążyła już zaskarbić sobie sympatię widzów poprzez udział w programach takich jak "Życie na kredycie" czy "Nasi w mundurach".