Kuba Błaszczykowski jest jednym z najbardziej znanych polskich sportowców. Niedawno światło dzienne ujrzał film o jego życiu powstały na podstawie książki. Piłkarz już jako dziecko musiał zmierzyć się z ogromną tragedią, śmiercią ukochanej mamy. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" wrócił pamięcią do tamtej chwili.
Jakub Błaszczykowski to utalentowany polski piłkarz, który doczekał się filmu dokumentalnego o sobie samym pt. "Kuba". Sportowiec ma wsparcie ukochanej żony, z którą doczekał się trojga dzieci, jednak ma traumę z dzieciństwa i cierpi po stracie matki, która została zamordowana przez jego ojca. Piłkarz w nowym wywiadzie otworzył się na temat tego, jak boleśnie doświadczyło go życie.
Kuba Błaszczykowski już jako dziecko musiał zmierzyć się z ogromną tragedią. Wiele lat temu ukochana mama zginęła z rąk jego taty. Miał wtedy zaledwie 11 lat. Sportowiec niedawno otrzymał statuetkę Superczempiona za osiągnięcia na boisku i działalność charytatywną. Nagrodę w pięknych słowach zadedykował zmarłej rodzicielce.
Jakub Błaszczykowski udzielił niedawno nowego wywiadu. Piłkarz w szczerej rozmowie wrócił pamięcią do tragedii, której doświadczyła jego rodzina, gdy on był jeszcze dzieckiem. Sportowiec nie ukrywa, że śmierć mamy odcisnęła na nim ogromne piętno.
Kuba Błaszczykowski postanowił wesprzeć Ukraińców, których dotknęła wywołana przez Rosję wojna. Piłkarz razem ze swoją fundacją przekazał dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych dla potrzebujących w Ukrainie.