Robert Motyka, jeden z najbardziej znanych i lubianych polskich artystów kabaretowych, mierzy się z ogromną stratą. Zaledwie jeden dzień po święcie zmarłych wyznał, że odszedł jego ukochany tata. Widzowie mogli oglądać panów razem na ekranie stacji TTV w programie "Rzeczy, których nie nauczył mnie ojciec".
Powodzie, które nawiedziły Polskę, szczególnie dotknęły regiony południowe, w tym Małopolskę i Dolny Śląsk. W Krakowie sytuacja była niepokojąca, a woda w Wiśle zaczęła występować z brzegów, zalewając ścieżki nadwiślańskie i bulwary. W dalszych regionach sytuacja jest bardziej dramatyczna, gdzie mieszkańcy walczą z żywiołem, a wiele miejscowości zostało odciętych od świata. Robert Motyka jako jeden z artystów postanowił przerwać swoje występy. Popularność i rozpoznawalność wykorzystał też w szczytnym celu. Zobaczcie, co zrobił.
Robert Motyka jest jednym z najbardziej znanych i lubianych polskich artystów kabaretowych. Możemy obserwować też jak rozwija swoją aktorską pasję na deskach warszawskiego teatru Capitol. Artysta w szczerym wywiadzie z cyklu "Bliżej gwiazd" wrócił pamięcią do czasów szkoły, poznania największej życiowej miłości, relacji z rodziną i tragedii, z którą przyszło mu się zmierzyć. "Ten wypadek też dał nam właściwie takiego bardzo pozytywnego kopa, żeby ze sobą spędzać więcej czasu" - powiedział.
Polskim show-biznesem wstrząsnęła informacja o śmierci Macieja Damięckiego. Pod postami, w których Mateusz i Matylda Damięccy żegnają swojego ojca, pojawiło się morze kondolencji od wielu gwiazd. Jak pożegnały aktora znane osoby?
Robert Motyka udostępnił na Instagramie archiwalne zdjęcie, które zostało wykonane aż 26 lat temu. Wtedy artysta kabaretowy wyglądał zupełnie inaczej niż teraz. Na fotografii towarzyszy mu Marcin Daniec, ale ten gwiazdor nic się nie zmienił. Za to Roberta Motykę trudno rozpoznać. Fani są zaskoczeni, jak kiedyś wyglądał.
Kabaret "Paranienormalni" przez lata był jednym z najchętniej oglądanych i lubianych w Polsce. Tym bardziej widzów zasmuciła decyzja artystów o rozpadzie i rozwijaniu karier indywidualnie. Niedawno Robert Motyka, jeden ze współzałożycieli grupy udzielił szczerego wywiadu Dorocie Wellman, w którym odniósł się do traumy z przeszłości i wypadku syna, oraz kłótni z Igorem Kwiatkowskim. Gwiazdor "Paranienormalnych" postanowił odnieść się do tych słów.
Robert Motyka, znany z kabaretu "Paranienormalni" opowiedział o wyjątkowo trudnym czasie. Doświadczenia ostatnich lat kompletnie zmieniły system wartości artysty. Rozpad zespołu, choroba nowotworowa taty i wreszcie tragiczny wypadek 20-letniego syna były jak kolejne ciosy, po których mógł się już nie podnieść.
Robert Motyka jest znanym polskim kabareciarzem. Ostatnio w jednym z podcastów opowiedział o tragicznym zdarzeniu, którego doświadczył w 2021 r. Jego syn Wiktor uległ wówczas wypadkowi i zapadł w śpiączkę. Co się wydarzyło?
Robert Motyka otworzył się na temat straty swojej mamy, która zmarła, gdy jeszcze był dzieckiem. Śmierć rodzica to jednak niejedyny trudny moment w życiu znanego kabareciarza. Gdy już był dorosłym mężczyzną, jego syn uległ groźnemu wypadkowi. Wtedy przewartościował swoje życie. "Wstrząs, który spowodował, że kompletnie inaczej patrzę na świat" - powiedział.
Słodko-gorzka relacja Tadeusza i Roberta Motyków, zaskarbiła sobie sympatię wielu widzów. Ojciec i syn zrobili duży krok w kierunku poprawienia rodzinnych relacji. Jak teraz wygląda ich męska przyjaźń? Czy biznes Tadeusza się kręci? Co mają jeszcze do nadrobienia nasi bohaterowie? Tego wszystkiego dowiemy się z drugiej odsłony programu.