Staszek Karpiel-Bułecka jakiś czas temu pochwalił się w sieci nietypowym prezentem, który otrzymał od przyjaciół. Muzyk dostał... tyrolską krowę o imieniu "Stacha". Wokalista w najnowszym wywiadzie opowiedział o zmianach w jego życiu po przekroczeniu "czterdziestki" oraz o niezapomnianej imprezie urodzinowej. "Na początku myślałem, że to żart" - przyznał.
Stanisław Karpiel-Bułecka skończył 40 lat. To symboliczny wiek, więc przyjaciele muzyka postarali się, by solenizant nie zapomniał tej chwili. Gwiazdor z Zakopanego otrzymał w prezencie urodzinowym... krowę! Udostępnił nagranie, na którym podziwia dar od bliskich.