Budda kilka miesięcy temu powiedział, że jest szantażowany. Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy chcieli opublikować nagranie zniesławiające youtubera. Jest komentarz rzecznika prokuratury.
Decyzja sądu podtrzymana – popularne gwiazdy internetu Budda i Grażynka spędzą kolejne miesiące w areszcie. Zostaną tam przynajmniej do 11 stycznia 2025 roku. Prawnik pary zdradził, jak sobie radzą podczas pobytu za kratkami.
Budda został niedawno zatrzymany przez CBŚP w związku z podejrzeniami o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej oraz pranie brudnych pieniędzy. Kamil L. oraz jego partnerka "Grażynka" przebywają obecnie w areszcie i niedawno złożyli w tej kwestii zażalenie. Sąd nie przychylił się jednak do ich wniosku.
Brat Buddy zabrał głos po tym, jak youtuber został zatrzymany przez CBŚ w związku z zarzutami o przestępstwa karno-skarbowe. Krzysztof Labudda odciął się od interesów brata i zaznaczył, że brat kłamał w sprawie rodziny.
Po zatrzymaniu Buddy wielu jego fanów zastanawiało się, jaki los czeka mieszkańców domków dla powodzian w Paczkowie, które youtuber przekazał ofiarom żywiołu. Prokuratura Krajowa właśnie podjęła decyzję w tej sprawie.
Kamil L., znany w sieci jako Budda, który przez lata zyskał popularność i bogactwo, trafił do aresztu wraz ze swoją wieloletnią partnerką, Aleksandrą K., występującą w sieci pod pseudonimem Grażynka. Kim jest dziewczyna znanego youtubera? Czym się zajmuje?
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Wobec "Buddy", jego partnerki Aleksandry K. ps. Grażynka i trzech innych osób zostanie zastosowany areszt tymczasowy. Prawnicy zapowiadają złożenie zażalenia na decyzję sądu.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Wobec "Buddy", jego partnerki Aleksandry K. ps. Grażynka i trzech innych osób zostanie zastosowany areszt tymczasowy.
Grażynka, czyli Aleksandra K. to ukochana znanego polskiego youtubera Kamila L. "Buddy", który w poniedziałek rano wraz z innymi osobami został zatrzymany pod zarzutem "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi". Jak się okazuje, dziewczyna youtubera również będzie musiała pozostać w areszcie.
Youtuber Kamil L., znany jako "Budda", został zatrzymany 14 października pod zarzutem prowadzenia grupy przestępczej organizującej gry hazardowe. Razem z nim — dziewięć osób. Ujawniono, kim są. Prokurator wnioskuje o areszt.
Znany youtuber Kamil L., występujący pod pseudonimem Budda został zatrzymany przez służby w związku z poważnymi zarzutami m.in. prania brudnych pieniędzy. Teraz wszyscy czekają na decyzję sądu dotyczącą ewentualnego aresztu, która ma zapaść już dziś. Youtuberowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Kamil "Budda" Labudda niejednokrotnie chwalił się na swoim kanale na YouTube luksusowymi autami, które są w jego posiadaniu. Obecnie imponująca kolekcja Buddy jest w rękach śledczych. Influencer został zatrzymany przez CBŚP i grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Popularny polski youtuber Kamil L. "Budda" został zatrzymany przez CBŚP w poniedziałek 14 października. 26-latek usłyszał zarzuty, które dotyczą "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi". Youtuber nie przyznał się do winy, a teraz CBŚP udostępniło nagranie z jego zatrzymania.
W poniedziałek rano znany polski youtuber Budda został zatrzymany przez CBŚP wraz z kilkoma innymi osobami w sprawie dot. grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi. Budda nie przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Kamil L., znany w sieci jako "Budda", został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji i niedługo usłyszy zarzuty. W sprawie wypowiedział się już brat słynnego influencera, który wydał specjalne oświadczenie. Krzysztof Labudda kategorycznie odciął się od działalności brata i nie chce być z nim łączony w żaden sposób.
W poniedziałek media obiegła informacja o zatrzymaniu Kamila L. Youtuber, posługujący się w sieci pseudonimem "Budda", usłyszy zarzuty. Teraz Centralne Biuro Śledcze Policji wydało kolejny komunikat. Znane są nowe fakty w sprawie.
Budda, znany polski youtuber został zatrzymany w poniedziałek rano przez CBŚP. Informację potwierdził rzecznik prokuratury. Teraz w sieci pojawiło się nagranie z odholowania samochodu youtubera.
Kamil L., czyli popularny youtuber Budda został zatrzymany przez CBŚP. Informację o zatrzymaniu potwierdziło Centralne Biuro Śledcze dziennikarzowi Radia Kraków Patrykowi Kubiakowi.
Osoby dotknięte powodzią w wielu przypadkach utraciły cały dorobek życia. Nie mają nie tylko podstawowych produktów żywnościowych czy higienicznych, ale również dachu nad głową. Youtuber Budda postanowił podarować powodzianom z Paczkowa cztery gotowe domy, w których mogą zamieszkać. Cała akcja została zorganizowana bez blasku fleszy.
Kamila Labudda znany jest w sieci pod pseudonimem Budda. To popularny youtuber i influencer. Przykre doświadczenia życiowe sprawiły, że postanowił nieść pomoc innymi. Podczas jednej z akcji urządził loterię, w której rozdawał auta. 26-latek znalazł się ostatnio w centrum afery związanej z oszustwami finansowymi. W programie "Dzień Dobry TVN" odniósł się do zarzutów.
Jurek Owsiak ogłosił na konferencji prasowej podczas 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, że do jednej z puszek wpłynęła jednorazowa kwota 100 tys. zł. Tym razem hojnym darczyńcą okazał się Kamil Labudda, znany w sieci jako "Budda", popularny youtuber, który angażuje się w różne akcje charytatywne.