Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
- Znany youtuber Budda, czyli Kamil L., został zatrzymany przez CBŚP w związku z zarzutami o przestępstwa karno-skarbowe
- Zarzuty obejmują organizowanie nielegalnych gier losowych, pranie brudnych pieniędzy oraz fałszowanie faktur VAT
- W toku śledztwa zabezpieczono majątek o wartości około 140 milionów złotych
- Czy Budda trafi do aresztu?
Kamil L., szerzej znany jako Budda, został niedawno zatrzymany przez CBŚP. Wraz z nim w ręce służb trafiło dziewięć innych osób, a cała grupa podejrzana jest o przestępstwa karno-skarbowe, w tym organizowanie nielegalnych gier losowych, pranie brudnych pieniędzy oraz fałszowanie faktur VAT. W trakcie śledztwa zabezpieczono majątek o wartości około 140 milionów złotych, z czego 51 luksusowych samochodów należących do Buddy i jego współpracowników trafiło na policyjne parkingi.
Czy Budda trafi do aresztu? Prokuratura zabrała głos ws. youtubera
Prokuratura potwierdziła, że sprawa Kamila L. jest w toku.
"W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych" — poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak we wpisie na platformie X.
Co dalej z Buddą? O godzinie 16 ma zapaść decyzja dotycząca jego aresztu.
"Posiedzenie aresztowe zakończyło się przed godziną 6. Teraz oczekujemy na decyzję sądu" — mówi prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska w rozmowie z Onetem.
Internauci podzieleni ws. Buddy
Sytuacja wzbudza mieszane reakcje wśród internautów. Nie brakuje głosów krytyki, ale są też tacy, którzy wspierają youtubera. W obronie Kamila L. stanął jego bliski przyjaciel, raper Kubańczyk (Jakub Flas). Na swoim InstaStory wyraził smutek wobec reakcji części internautów, którzy cieszą się z kłopotów Buddy.
"Smutno jest patrzeć, jak ludzie cieszą się z cudzego nieszczęścia. Budda to jedyna osoba z tej śliskiej branży, z którą od lat mamy bliski kontakt. Nigdy się na nim nie zawiodłem" — napisał Kubańczyk, podkreślając lojalność wobec kolegi.
Teraz pozostaje czekać na rozwój wydarzeń i decyzję sądu.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Budda usłyszał zarzuty. Youtuber nie przyznaje się do winy. Grozi mu kilka lat więzienia
- Napięta sytuacja pomiędzy Salmą Hayek a Nicole Kidman. Doszło do spięcia na czerwonym dywanie
- Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak ujawnili termin ślubu. "Dalej walczymy o jakiekolwiek prawa w Polsce"
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA