Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor to prężnie działający duet influencerów. Chociaż większość zna ich z ekranu telewizyjnego, aktorka oraz prezenter od dawna robią furorę w mediach społecznościowych. Prowadzą własny program, w którym zapraszają do rozmów celebrytów, tworzą humorystyczne filmiki i nieustannie informują rzesze obserwatorów o codziennych perypetiach. Małżonkowie doświadczyli ostatnio niespodziewanej sytuacji podczas rodzinnej przejażdżki samochodowej.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zatrzymani przez policję
Minioną niedzielę Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zakończyli nerwowo. Dzień, który miał być rodzinną sielanką, zamienił się w koszmar. Para została zatrzymana przez policję. Mimo że zdarzenie było bardzo stresujące, małżonkowie postanowili uczynić z tego niekomfortowego momentu coś wartościowego. Zarejestrowali niespodziewane spotkanie ze stróżami prawa ku przestrodze innych. Na ich profilach na Instagramie pojawiło się nagranie, na którym Joanna Koroniewska oraz Maciej Dowbor uchwycili emocjonujący moment zatrzymania przez policję.
Na InstaStories gwiazd widzimy ujęcie policyjnego radiowozu zza ich auta oraz Macieja Dowbora za kierownicą — rzekomego sprawcę całego zamieszania. Prezenter zdradził na nagraniu, że była to jego pierwsza od kilku lat wpadka na drodze. Małżonkowie nie ujawnili jednak, za co konkretnie zostali zatrzymani przez policję i ukarani.
"Zgadnijcie za co. I pomyśleć, że przez ostatnie 5 lat nie złapałem nawet jednego najdrobniejszego punkciku" - mówił Maciej Dowbor.
Oczywiście fani od razu zaczęli zgadywać, czym Maciej Dowbor mógł narazić się policjantom.
"Policjant chciał autograf", "Późne pomarańczowe", "Prędkość na bank", "Pasy" "Telefon" - spekulowali.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor z humorem skomentowali zatrzymanie
Joanna Koroniewska udokumentowała krótką rozmowę z Maciejem Dowborem tuż po zatrzymaniu przez policję. Widocznie naburmuszony prezenter odpowiedział żonie na pytanie, co zrobił wymijająco.
"To nie ja miałem prowadzić" - odrzekł.
Córka pary, która również była obecna w samochodzie, postanowiła dołączyć do rodziców i podzielić się własnym komentarzem na temat zdarzenia.
"Mandat! Mandat!" - powtarzała, co spowodowało śmiech matki i odpowiedź ojca: "Dzięki".
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor nie stracili jednak humoru. Całe zajście skomentowali w charakterystyczny dla siebie sposób.
"Kiedy w jedno niedzielne popołudnie najpierw zasilasz budżet państwa, ale z drugiej strony wydziedziczysz córkę, więc w sumie jesteś na plusie" - napisali.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Jane Seymour gorzko o wyglądzie. "Nie wygrałabym konkursu piękności"
- Victoria Beckham zaskoczona pytaniem o gotowość do bycia babcią. Co odpowiedziała?
- Mel Gibson był na szczycie Hollywood. Później znalazł się na czarnej liście. Wszystko przez skandale
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Instagram