Qczaj, jeden z najpopularniejszych polskich propagatorów zdrowego trybu życia, ostatnio zasmucił fanów informacjami o stanie zdrowia swojej mamy. Okazało się, że kobieta zachorowała na nowotwór. Walka o jej zdrowie to trudny czas dla całej rodziny.
Mama Qczaja choruje na nowotwór
We wzruszającym wpisie Qczaj opowiedział fanom, z czym zmaga się teraz jego mama, on i jego najbliżsi. Trener nie ukrywa, że choć zwykle z uśmiechem na twarzy radził sobie z problemami, tym razem jest inaczej.
"Mama. Pierwsza myśl, z którą się budzę. Ostatnia myśl, która towarzyszy mi gdy zamykam oczy. Śpię niespokojnie, budząc się wcześnie. Otwieram oczy i leżę tak przez chwilę, by dotarło do mnie czy to oby nie był sen… Moja Mama jest chora. Moja Mama ma nowotwór, raka, 'dziada' - jak go sama nazwała. Myśli jak odbijające się od terakoty piłeczki pingpongowe rozdupcają mi mózg. Oddycham. (...). Dziękuję Wam za to dobro, którego po moich story dostałem od Was niezliczone ilości. Wzrusza mnie to bardzo. Kilka dni temu gdy jak grom z nieba spadła na mnie i moich najbliższych ta wiadomość nie wiedziałem, co czuć… jak się zachować…co zrobić. Dziś czuję nadludzki przypływ energii, motywacji i determinacji, którą każdego dnia nadal będę dzielił! Będę nadal tryskał energią, nie zważając na komentarze z cyklu 'mama w szpitalu nie wypada ci nagrywać takich filmów' albo 'Już po żałobie. Szybko'. Moja MAMA ŻYJE i żyć będzie, a Was Kochani proszę o modlitwę, afirmacje, magiczne bębenki, tańce do księżyca… wszystko w cokolwiek wierzycie! Mama pokona dziada! Znając Jej charakter (po kimś odziedziczyłem tę siłę) 7-ka, bo tyle centymetrów ma dziad, nie będzie jego szczęśliwą liczbą! Ukochojcie moją Mamę… to najlepszy, najcudowniejszy człowiek, jakiego znam. MAMUSIU! #inowytrwaj. A teraz przytulcie ode mnie, kogo kochacie! Ukochuje Was!" - czytamy.
Mama Qczaja musi przejść operacje. Trener opisał sytuację ze szpitala
Qczaj opublikował teraz nowe informacje o stanie zdrowia swojej mamy. Kobieta przebywa w szpitalu w Chicago, gdzie szukali pomocy w walce z nowotworem. Sytuacja, która ich spotkała, nie należała do przyjemnych. Trener był przez nią w takich emocjach, że nie był w stanie nagrać InstaStories, dlatego opublikował aktualizację w formie tekstowej.
"Napiszę, bo to jest ten stan, gdy było tyle nerwów, że aż rzygać się chce... Poza tym ciężko będzie się nie poryczeć, mówiąc to, więc wolę napisać. Mama musi być jak najszybciej operowana. To już wiedzieliśmy od razu. Niestety prawda jest taka, że w tej całej szpitalnej machinie – nieważne, czy u nas w Warszawie, czy u mamy w Chicago, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W skrócie: 'wypad z tym rakiem kochana, wróć do lodówki albo z większym hajsem'" - czytamy.
Na szczęście pojawiło się światełko w tunelu. Siostrze Qczaja udało się zapisać mamę na konsultację u jednego z lepszych lekarzy w Chicago.
"I teraz najlepsze... Mówię wam, ja, mama i moje siostry, dzięki tym waszym modlitwom, mantrom, Buddom, czy innym, w co wierzycie... My jakichś nadludzkich mocy dostajemy" - przekazał trener.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl życzy szybkiego powrotu do zdrowia!
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Katarzyna Żak o kobiecości, strachu przed starością, obojętności ludzi i byciu "żoną swojego męża
- Robert Karaś zabrał głos po przerwaniu wyścigu. "Małe sprostowanie"
- "Hotel Paradise". Poznajcie nowego uczestnika. To 27-latek ze Szczecina
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Andras Szilagyi