Iren Santor przez lata olśniewała na estradzie, gdy wykonywała takie przeboje jak: "Embarras", "Już nie ma dzikich plaż", "Małe mieszkanko na Mariensztacie", "Powrócisz tu" czy "Tych lat nie odda nikt". Jest pierwszą w Polsce piosenkarką uhonorowaną doktoratem honoris causa. To akademicki tytuł honorowy nadawany przez uczelnie osobom szczególnie zasłużonym dla nauki i kultury.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Irena Santor zachwyciła na premierze filmowej
Irena Santor w lipcu 2021 roku w rozmowie z "Super Expressem" podkreśliła, że kończy karierę. Dodała, że nie tęskni za estradą i chce z pozycji obserwatora uczestniczyć w życiu publicznym.
"Mam się świetnie. Na zdrowie nie narzekam, ale na występy, koncerty z pełnym repertuarem nie mam już tyle siły. Ja już swoje wyśpiewałam. Teraz chcę usłyszeć, jak moje piosenki śpiewa młode pokolenie, a także interesuję się tym, co współczesne pokolenie ma w ogóle do zaproponowania w sztuce estradowej" - wyznała.
Dwa miesiące temu w mediach pojawiła się informacja o tym, że piosenkarka przeszła operację usunięcia złogów minerałów powstałych w nerkach. Gwiazda zdecydowała się przejść rekonwalescencję w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
"Odzyskuję już siły. Jestem pod opieką wspaniałych lekarzy i przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Zamierzam jeszcze długo cieszyć się życiem, a zbliżająca się wiosna napawa mnie radością. [...] Przyjechałam do Skolimowa na kilka tygodni. Wracam tu do zdrowia po operacji, którą przeszłam. Jest tu piękny ogród, po którym spaceruję z koleżankami. Bierzemy kijki w garść i chodzimy. Dom artysty w Skolimowie to cudowne miejsce godne polecenia" - powiedziała w wywiadzie dla "Super Expressu".
Na szczęście artystka wydobrzała, co widać na fotografiach, które zrobili jej fotoreporterzy podczas premiery filmu "A jak Antkowiak" 28 maja 2024 roku. Irena Santor jak zwykle pokazała klasę. Do średniej długości sukienki dobrała srebrną torebkę. Całość uzupełniła jasnobeżowym szalem i broszką w kształcie ważki.
Czy Irena Santor zaśpiewa jeszcze na scenie?
Irena Santor w kilku wywiadach tłumaczyła, że głos służył jej przez lata, ale organizm w końcu zaczął wysyłać jej sygnały, że pora odpocząć. Artystka nie wyklucza sporadycznych występów na scenie, ale raczej nie planuje organizować całych recitali.
"Ten zawód uprawia się do momentu, kiedy człowiek jest sprawny. Zostawiłam jednak tyle nagranych piosenek i ładnych audycji leżących dziś w archiwach, że jeszcze będzie można mnie usłyszeć. A teraz słucham z przyjemnością, jak inni śpiewają" - wyjaśniła w rozmowie z "VIVĄ!".
Odkąd artystka sama już nie występuje, chętnie chodzi na koncerty. Przyjaciółka wokalistki – Danuta Błażejczyk, skomentowała decyzję Ireny Santor w rozmowie z "Faktem". Zdradziła jeszcze inne powody, dla których bliska jej osoba postanowiła skończyć z występami.
"Ona po prostu wreszcie chce mieć prawo wyboru i robić to, co chce. Ona się tyle naśpiewała, że może już milczeć" - wyznała Danuta Błażejczyk.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Agnieszka Woźniak-Starak w obłędnej sukni skradła całe show. Zobaczcie, jak wyglądała w cekinach
- Krzysztof Skiba został zapytany, czy zamierza mieć więcej dzieci. Odpowiedział dosadnie
- Wojciech Łozowski miał poważne problemy zdrowotne. Musiał przejść operację
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA