Ania Gaj-Jabłońska z "Hotelu Paradise 9" nie ukrywała zdziwienia, kiedy okazało się, że podczas historycznej Pandory odpadną aż dwie osoby. I choć przyznaje, że nie martwiła się o siebie, było to dla niej bardzo emocjonujące przeżycie.
- Fakt, że odpadną dwie osoby, był bardzo zaskakujący. Myśleliśmy, że będzie odpadać jedna osoba. Kiedy Klaudia powiedziała, że będzie inaczej - emocje sięgnęły zenitu. Nie martwiłam się o siebie, bo miałam immunitet, więc pamiętałam, że do Rajskiego Rozdania jestem bezpieczna, ale martwiłam się o swoich bliskich. Musieliśmy się pożegnać z dwiema osobami. Było to emocjonujące. Polały się łzy. Nie wiem dlaczego. Nie wiedziałam, że aż tak to przeżyję. Wydaje mi się, że byłam w szoku. To był pierwszy raz, od mojego wejścia, kiedy ktoś odpadł. I nawet jeśli nie przepadałam za jakąś osobą, to i tak zrobiło mi się przykro.
Ania z "Hotelu Paradise 9" chciała wyrzucić Anastazję i Alicję?
Ania odrzuca na bok konwenanse. Zapytana o Anastazję i Alicję nie gryzła się w język. Wyznała wprost, że chciała, aby to właśnie one opuściły raj.
- Miałam immunitet. Musiałam wywalić jakąś dziewczynę tak czy siak. Gdy miałam okazję wywalić dwie, to z niej skorzystałam. To nie jest tak, że ja ich nie lubiłam albo miałam im coś za złe. Po prostu wiedziałam, że żadna z nich nie stworzy w programie żadnej pary i nie ma przyszłości w swoich dotychczasowych parach, więc nie kryłam się z tym, że najbardziej chciałam, żeby one wyleciały.
Ania z "Hotelu Paradise 9" o relacji z Karolem. Będą razem?
Ania smaliła cholewki do Karola od samego początku. W rozmowie z naszą reporterką przyznała, że choć on jej nie dawał zielonego światła i martwił się o swoją ówczesną partnerkę, ona na tamten moment nie brała tego pod uwagę. Ma immunitet i zamierza wykorzystać go, patrząc tylko na siebie.
- Czy ja stworzę parę z Karolem? Zobaczymy, jak to z nim będzie. On cały czas mówił, że nie wie, żeby obronić Anastazję. Bardzo dbał o to, żeby ona została w hotelu i nie została wyrzucona ot tak. Karol chyba nie był do końca świadomy, że mam immunitet i zrobię, co chcę. Czy on ją obroni, czy nie, no to ja i tak zrobię to, co będę chciała. Był bardzo lojalny, ale nie widziałam ich pary. Nie miało to dla mnie sensu. Karol to taki żartowniś, a Anastazja jest bardziej spokojna.
Zapytana o powiedzenie, że "przeciwieństwa się przyciągają", odpowiedziała:
- Nie w tym przypadku. Wydaje mi się, że mogła to być para koleżeńska, ale na pewno nic by z tego nie wyszło. Oni ze sobą bardzo mało rozmawiali. Kiedy ktoś mu na to zwracał uwagę, mówił, że nie miał czasu. Nie miał czasu czy nie chciał? Nie wiadomo. Moim zdaniem to by nie wyszło na dłuższą metę. I tak ktoś by rozbił tę parę.
Alicja z "Hotelu Paradise 9" spodziewała się, że odpadnie z programu? Szczere słowa po Pandorze
Alicja z "Hotelu Paradise 9" była drugą uczestniczką wytypowaną do opuszczenia programu. W rozmowie z naszą reporterką przyznała, że zakładała taki scenariusz. Nie była więc zaskoczona, kiedy usłyszała, że ma 15 minut, żeby się spakować.
- Kiedy dowiedziałam się, że odpadają dwie osoby, spodziewałam się, że będę wśród nich, bo nie było z kogo wybierać. Nie wiedziałam, kim będzie druga osoba. Nie miałam konkretnej pary w hotelu. Jak się z tym czułam? Przez to, że się domyślałam, że to będę ja, zdążyłam się z tym pogodzić. Kiedy okazało się, że zostałam przegłosowana, nie pojawiły się żadne łzy, bo się oswoiłam z tą myślą. Było mi na pewno bardzo przykro. Wyszło, jak wyszło. Nie miałam na to żadnego wpływu. Może gdyby od początku moje losy inaczej się potoczyły, mogłabym zostać dłużej w programie.
Dodała również, że po obejrzeniu odcinków minął szok związany z wytypowaniem drugiej osoby.
- Oglądając odcinki, nie czuję się zaskoczona, że to była Anastazja, po tym jak inni uczestnicy się wypowiadali, jakie tam leciały konspiry.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Zmarł Obi Ndefo. Aktor znany z serialu "Jezioro Marzeń" miał 51 lat
- Agnieszka Hyży wyznała prawdę o związku z Marcinem Mroczkiem. "Myśmy byli dzieciakami"
- Katarzyna Cichopek gorzko o przyszłości córki. "Będzie miała ciężko"
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa