Jerzy Owsiak w rozmowie z "Co za Tydzień" powiedział:
"Każda aktywność podpada pod taką sytuację różnych ocen. Czy biegasz najszybciej, czy grasz w tenisa najlepiej, czy skaczesz najdalej, czy malujesz najlepiej, czy robisz filmy najpiękniejsze, czy jesteś aktorką najlepszą, czy robimy to, co robimy, zawsze jest jakiś tam element większy, mniejszy, strony, która czeka na potknięcie, czeka na słaby moment. Jeszcze raz powtórzę to, co jest odwiecznie, o tym mówimy, co śpiewa Wojtek Młynarski — robić swoje. [...] Taki uśmiech, życzliwość, dzień dobry od osób, które pierwszy raz na oczy widzę. To są niezwykle cenne festiwale. Myślę, że dla samych twórców takie pobudzające" - mówił.
Andrzej Seweryn, który również wziął udział w festiwalu, powiedział:
"Manipulacja, dezinformacja, hejt to temat przeaktualny, ponieważ wszyscy jesteśmy tak czy inaczej dezinformowani, manipulowani, jak również jesteśmy obiektami hejtu. I to dobrze, że o tym mówimy. Jestem pewien, że to, co może temu poradzić, z tym walczyć skutecznie, to myślenie. A ten festiwal jest festiwalem ludzi myślących. [...] Zgromadzenie ludzi zatroskanych, ludzi, którzy się uśmiechają, wśród których znajduje wielu mędrców, czy mędrczyń" - powiedział.
A ludzie myślący chętnie odkrywają nowe obszary, co udowodniła w rozmowie z nami Katarzyna Kolenda-Zaleska.
"Tutaj się przyjeżdża po atmosferę. Tutaj się przyjeżdża, żeby dowiedzieć się rzeczy, o których człowiek na co dzień nie myśli albo nie ma o tym pojęcia. Tu się przyjeżdża po to, żeby naładować się pozytywną energią, pogadać z ludźmi na różne tematy, posłuchać o rzeczach, o których na co dzień nie mamy pojęcia" - powiedziała.