Agnieszka Fitkau-Perepeczko o kłótni na parkingu. "Byłam pierwsza. Żałosna sytuacja"

Agnieszka Fitkau-Perepeczko
Agnieszka Fitkau-Perepeczko o kłótni na parkingu
Źródło: MW MEDIA
Agnieszka Fitkau-Perepeczko za pośrednictwem mediów społecznościowych w książkowy sposób opisała sytuację, która przytrafiła się jej w drodze po zakupy. Obelgi, krzyki i wyzwiska. Czy to początek felietonowej przygody aktorki?

Agnieszka Fitkau-Perepczko to jedna z najbardziej otwartych, zabawnych i lubianych polskich aktorek. Choć na szklanym ekranie nie pojawia się często, widzowie nieprzerwanie pałają do niej ogromną sympatią. Zwłaszcza gdy opowiada anegdoty o swoim życiu. 

"Żałosna sytuacja, powiem Wam" - napisała.

Agnieszka Fitkau-Perepeczko o kłótni z kierowcą 

Aktorka opublikowała obszerny wpis, w którym wyjaśniła, co stało się na jednym z warszawskich parkingów. Walka o miejsce przeistoczyła się bowiem w walkę o dobre imię. Szybko poradziła sobie jednak z konfliktem.

"Dzisiaj pojechałam po borówki do Hali Mirowskiej, 25 zł/kg. A co, można raz zaszaleć zamiast schabowego. Tłok do parkowania, gorąco. Nagle… jest miejsce. Jestem o sekundę szybsza od pana w średnim wieku. Wystartował ze mną prawie jednocześnie, ale sekunda przewagi jest po mojej stronie. [...] Sapie z furii i ma morderstwo w oczach. No to ja do mojej przyjaciółki Hondy: 'Dalej kochana, nie dajemy się'. No i pierwsze znalazłyśmy się w parkingowej działce. 'Wypier…., kur…' - zaśpiewał melodyjnie otłuszczony Pan. Wolno i majestatycznie wysiadłam z samochodu, mając w pamięci najlepsze wzorce z westernowych scen. Zdjęłam wolno ciemne okulary, czapkę bejsbolówkę. Pan wstrzymał dech, a ja powiedziałam: 'Dzień dobry Panu. Jestem Agnieszka. Bardzo chciałam pana poznać. Pańska żona mówiła mi, że jest Pan wspaniałym mężczyzną'. Pan zdębiał. Jakiś charkot, bełkot — niby przeprosiny wyrwały mu się z gardzieli. Nie ważne. Co jest ważne? Że nienawiść, nawet w drobnym, parkingowym kontakcie przesłania ludziom normalne zachowanie. Mętny płyn zalewa oczy, a z pyska toczy się piana. Ten facet był gotowy mnie zastrzelić, gdyby miał pistolet. A przecież jestem kobietą i byłam pierwsza! Żałosna sytuacja. Powiem Wam — odechciało mi się borówek. Kupiłam czereśnie, zagraniczne za 29zł/kg. Wasza Agnieszka" - napisała aktorka na swoim profilu na Instagramie. 

Joanna Przetakiewicz szczerze o tym, czy chciałaby zostać babcią. Stanowcza odpowiedź
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Agnieszka Fitkau-Perepeczko 

Agnieszka Fitkau-Perepeczko to aktorka, pisarka a dawniej także modelka. W 1998 została redaktorką naczelną jednego z miesięczników, w którym publikowała swoje felietony. W 2001 wydała pierwszą książkę pt. "Fascynacje kulinarne gwiazd". Po wpisach w mediach społecznościowych można dostrzec zamiłowanie do słowa pisanego, bowiem niemal każda, dłuższa wypowiedź spotyka się z dużym i pozytywnym odbiorem internautów. 

"Jest Pani fantastyczna. Serial o Pani to byłoby coś..." - napisała jedna z obserwatorek aktorki. 

"To historia na niezły kabaret. Pozdrawiam serdecznie" - napisał internauta, komentując post Agnieszki Fitkau-Perepeczko. 

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MW MEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości