Aleksandra Szwed po raz pierwszy została mamą siedem lat temu. Wtedy powitała na świecie syna Borysa. Drugie dziecko aktorki przyszło na świat w lipcu zeszłego roku. Gwiazda pochwaliła się narodzinami córki, jednak dotąd nie zdradziła, jak dziewczynka ma na imię. Aleksandra Szwed rzadko też publikuje zdjęcia swoich pociech. Teraz zdecydowała się na intymne zwierzenie.
Aleksandra Szwed o samopoczuciu w ciąży i problemach
Aktorka opowiedziała o różnicach w pierwszej i drugiej ciąży w podcaście Kamila Balei "Tato, no weź!" dla Radia Złote Przeboje. Wskazała, że za drugim razem było jej trudniej m.in. przez to, że rodziła w czasie pandemii i w trakcie zmian w prawie do aborcji. To powodowało u gwiazdy spory stres.
Pierwszą ciążę sprzed 8 lat wspominam jako niezwykle fantastyczny okres, najpiękniejsze dziewięć miesięcy w moim życiu. Byłam chodzącym szczęściem. Druga ciąża to był notoryczny stres, notoryczny strach, przerażenie tym, co się dzieje, wzmożone burzą hormonów- wspomina w podcaście.
Aleksandra Szwed powiedziała o rozmowie z lekarzem, który mógł zafundować jej traumę do końca życia. Aktorka bała się, że jej ciąża może zakończyć się nieszczęściem.
Miałam niepokojące wyniki własne, w pewnym momencie nie byłam pewna, czy dożyję końca ciąży. Okazało się, że to lekarz w niefortunny sposób wypowiedział się, który analizował moje badania. Po konsultacji z innymi lekarzami doszliśmy do wniosku, że powinno się uważać, co się mówi pacjentkom, bo można im zafundować traumę do końca życia- dodała w rozmowie.
Aleksandra Szwed o powiększeniu rodziny. "To nie jest kraj do rodzenia dzieci"
W tej samej rozmowie Aleksandra Szwed została zapytana o to, czy zdecydowałaby się powiększyć swoją rodzinę i urodzić kolejne dziecko. Aktorka ma na ten temat stanowcze zdanie. Jej decyzja, aby nie zachodzić ponownie w ciążę wiążę się przede wszystkim z obawą o opiekę państwa nad ciężarną kobietą.
To nie jest kraj do rodzenia dzieci. Nawet wspominając pierwszą a drugą ciążę, która była w środku pandemii, w trakcie zmian legislacyjnych w naszym kraju i pewnymi przypuszczeniami zdrowotnymi, które były bardzo nieciekawą perspektywą dla kobiety noszącej pod sercem dziecko... Nie chciałabym. W mojej opinii obecne czasy i to, jak ten kraj traktuje kobiety, potencjalne matki, nie zachęca do tego, by rodzić dzieci. 500+ nie jest wystarczającą zachętą dla mnie, żeby powiększać rodzinę- podsumowała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Kasia Sokołowska o macierzyństwie i in vitro. "Była myśl, że może tego dziecka nie będzie"
- Susan Boyle po udziale w brytyjskim "Mam Talent!" przeszła ogromną metamorfozę. Co robi dziś?
- Pola i Michał Wiśniewscy zdradzają kulisy pierwszego spotkania. Wokalista bał się jednego
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA