Przypomnijmy, że na początku tego roku w mediach wybuchła afera związana z Teatrem Kwadrat, którego dyrektorem był Andrzej Nejman. Śledztwo "Gazety Wyborczej" wykazało szereg nieprawidłowości w teatrze. Niedługo później prezydent miasta Warszawy Rafał Trzaskowski zlecił kontrolę w placówce, która ujawniła szereg uchybień.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Andrzej Nejman mówi o hejcie i kłamstwach
Andrzej Nejman miał 30 dni od ujawnienia wyników kontroli na dostarczenie planu naprawczego teatru i w tym samym czasie rozpoczęto casting na nowego dyrektora Teatru Kwadrat. Jak się okazało, aktor nie zamierzał odpuszczać i jeszcze raz zgłosił swoją kandydaturę.
Niestety, nadzieje Andrzeja Nejmana okazały się płonne, a nową dyrektorką placówki została aktorka Ewa Wencel. Aktor wystosował w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie, w którym ze smutkiem stwierdził, że odchodzi z Teatru Kwadrat, a także że nie zostawi tej sprawy bez konsekwencji i zamierza pójść do sądu w związku z pomówieniami na jego temat.
Teraz Andrzej Nejman w rozmowie z serwisem Onet Kultura odniósł się do swoich ostatnich słów. Powiedział, że sam nie ma sobie nic do zarzucenia, a informacje, które pojawiały się w mediach, są zwykłymi oszczerstwami.
Andrzej Nejman w wywiadzie rozprawił się z zarzucanymi mu nadużyciami. Wyjaśnił kwestię liczby samochodów, które teatr posiada czy wynajmowanego mieszka. Zaznaczył, że był pewien, że kontrola go oczyści.
"Czekałem, bo wiem, że nie działałem nieetycznie, nie robiłem przekrętów. Byłem przekonany, że ta kontrola mnie oczyści. Nie mogłem więc wyjść z szoku, gdy przeczytałem jej wyniki, nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać. Po komentarzu "Wyborczej" już mi nie było do śmiechu…" - powiedział.
Andrzej Nejman jest zdruzgotany brakiem lojalności
Andrzej Nejman zaznaczył, że przez 13 lat starał się najlepiej jak mógł, aby teatr mógł działać, często kosztem własnej rodziny.
"Zaczynałem pracę 13 lat temu jako dyrektor w teatrze, który właśnie upadał. Otarł się o likwidację. Walczyłem o niego, jak mogłem, wykorzystując właściwie tylko intuicję. Takie wojenne rozeznanie bojem. Kiedy byliśmy na krawędzi upadłości, poświęcałem teatrowi całą swoją uwagę kosztem rodziny, kosztem dzieci i być może, gdzieś w ogniu wspólnej walki, ktoś poczuł się dotknięty. Ale nigdy celowo nikogo nie skrzywdziłem. Przez te wszystkie lata uczyłem się nie tylko zarządzania instytucją, ale przede wszystkim komunikacji z pracownikami. Zatem mogę powiedzieć stanowczo, że absolutnie nikogo nie poniżyłem, nikomu nie ubliżyłem" - dodał.
Nową dyrektorką Teatru Kwadrat została Ewa Wencel. Andrzej Nejman zaznaczył, że bardzo ją wspiera i kibicuje na nowym stanowisku. Powiedział także, jaka obecnie panuje atmosfera w placówce.
"Oczywiście fatalna. Nie wszyscy potrafią się w tym odnaleźć. Ja sam postanowiłem już nie wychodzić na scenę, jeszcze przychodzę do biura, załatwiam wszystkie sprawy urzędowe, dyrektorskie" - zaznaczył.
Andrzej Nejman powiedział również, jak się teraz czuje.
"Szczerze mówiąc, cały czas jestem zdruzgotany niesprawiedliwością i nieuczciwością instytucji, w które jeszcze niedawno wierzyłem bez zastrzeżeń. I rozczarowany brakiem lojalności niektórych, dotąd bliskich mi współpracowników. Ale pomimo że to trudne, walczę o prawdę" - powiedział aktor.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Weronika Rosati wspomina wypadek z Piotrem Adamczykiem. "Tego mi nikt nie zwróci"
- Wersow opublikowała zdjęcie 10 dni po porodzie. Pokazała, jak zmieniło się jej ciało
- Edyta Pazura długo nie chciała zamieszkać z mężem. Teraz wyjawiła powód
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA