Małżeństwo Meghan Markle i księcia Harry'ego trwa od maja 2018 roku. Para aktualnie mieszka poza Wielką Brytanią i od kilku lat nie angażuje się w sprawy rodziny królewskiej. Mimo to nie schodzą z pierwszych stron gazet. Media rozpisują się na temat pogłębiającego się konfliktu między członkami rodu. Choć wydawało się, że choroba nowotworowa króla przybliży do siebie ojca i syna, najwyraźniej były to tylko mrzonki.
Czytaj też: Książę Harry wróci na brytyjski dwór? Eksperci nie mają złudzeń: "Nie odmówiłby królowi"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Rodzina księżnej Diany była przeciwna Meghan Markle?
Dla wielu kością niezgody, która na długo skłóciła ze sobą członków brytyjskiej rodziny królewskiej, jest nie kto inny jak żona księcia Harry'ego. Bliscy młodszego syna króla mieli być przeciwni małżeństwu, o czym rozpisywały się media niedługo po ceremonii. Książę Filip miał twierdzić, że: "Z aktorkami można się umawiać, ale nie żenić!", natomiast książę William nie popierał szybkiego tempa rozwoju relacji, jaki narzucili zakochani. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami obiekcjami co do ślubu z Meghan Markle dzieliła się również rodzina Spencerów.
Królewski autor Tom Bower wrócił pamięcią do wydarzeń, które miały miejsce niedługo przed ślubem, kiedy to książę Harry przyprowadził ukochaną, by ją zaprezentować rodzinie. Wówczas brat księżnej Diany miał być zaskoczony tym, że mężczyzna porównał Meghan Markle do swojej zmarłej matki. Charles Spencer, młodszy brat księżnej, wezwał nawet księcia Harry'ego na rozmowę, by niejako przemówić mu do rozumu.
Harry zakładał, że rodzina i przyjaciele Diany dostrzegą podobieństwo między nią a jego narzeczoną. Był rozczarowany. Nikt nie zgodził się, że jego wrażliwa matka ma coś wspólnego z jego dziewczyną. Co gorsza, uważali, że Meghan nie pasuje do rodziny królewskiej— wyjaśnił Tom Bower, cytowany przez "Daily Mirror".
Książę Harry i książę William nie uzyskali spadku po zmarłej marce
Choć od tragicznej śmierci księżnej Diany minęło niemal 30 lat, niektóre kwestie spadkowe dopiero teraz ujrzały światło dzienne. Pierwsza żona króla Karola III pozostawiła po sobie nie tylko ogromny dorobek kulturowo-społeczny czy charytatywny, ale również majątkowy. Większość dóbr miała trafić w ręce synów księżnej gdy ci skończą 30 lat. Nie wszystko poszło jednak tak gładko jak zakładano. Jak donosiły niedawno media, jedna z rezydencji nie przypadnie ani księciu Williamowi, ani Harry'emu.
Na terenie Althorp Estate, bo o tej posiadłości mowa, znajdują się piękne ogrody i wiele budynków z bogatą i długą historią. Główna rezydencja, osadzona w malowniczym krajobrazie, dysponuje 90 pokojami i rozciąga się na ponad 9 tysięcy metrów kwadratowych. Posiadłość Althorp to znacznie więcej niż tylko okazały dom, to także domowa galeria portretów, spokojne jezioro i 28 historycznych budynków pomocniczych, które służą różnym celom rolniczym, leśnym i myśliwskim. To właśnie tam dorastała księżna Diana i na tym terenie została pochowana.
Posiadłość, ku zaskoczeniu wielu, trafi w ręce bratanka księżnej Diany, syna Charlesa Spencera. Młodszy brat księżnej przygotowuje go do pełnienia obowiązków, jednocześnie zarządzając dobytkiem.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Krzysztof z "HP" pokazał nowe zdjęcia z ukochaną. W sieci zawrzało. "Chyba trochę za dużo..."
- Sylwia Szostak została zapytana o rozstanie z mężem. Ostra reakcja na komentarz fanki
- Nowe informacje ws. śmierci Grzegorza Blocha. Prokuratura ujawniła, co robił tuż przed śmiercią
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images