Przemysław Saleta jest polskim pięściarzem i kickbokserem, który ma na koncie zagraniczne osiągnięcia sportowe. Ponadto próbował swoich sił w aktorstwie, realizował się jako komentator sportowy, a także jest osobowością telewizyjną, którą fani mogli oglądać w kilku programach rozrywkowych.
Prywatnie był dwukrotnie żonaty. Z Ewą Pacułą doczekał się córki Nicole, która przez wiele lat zmagała się z niewydolnością nerek. W 2007 roku Przemysław Saleta zdecydował się na operację, podczas której usunięto mu nerkę. Ta została przeszczepiona córce. Po operacji doszło do powikłań, w których konsekwencji sportowiec musiał walczyć o życie. Doszło do niewydolności oddechowej i krwotoku wewnętrznego. Po kilku dniach został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej i święta Bożego Narodzenia spędził w domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Nie żyje brat Przemysława Salety
Rodzina Przemysława Salety przechodzi kolejny raz trudne chwile. Brat sportowca, Aleksander Saleta, zmarł w tragicznych okolicznościach. Jak informuje "Super Express", w czerwcu mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy brytyjskiej policji i poinformował, że łódź, którą pływał u wybrzeży Wysp Brytyjskich, nabiera wody. By się ratować, wsiadł na ponton, na którym miał czekać na pomoc służb. Gdy te zjawiły się na miejscu, po mężczyźnie nie było śladu. Akcja poszukiwawcza trwała kilka dni, jednak działania nie przynosiły rezultatów.
"Poszukujemy Aleksandra Salety, który naszym zdaniem mógł być na nadmuchiwanym pontonie i który miał problemy w rejonie fortu #Newhaven w poniedziałek wieczorem (31 maja). Otrzymaliśmy telefon od 52-latka, który powiedział, że statek nabiera wody i nie może zejść na brzeg" - można było przeczytać w komunikacie tamtejszej policji.
Po jakimś czasie woda wyrzuciła na francuski brzeg ciało mężczyzny. Po identyfikacji potwierdzono, że był to zaginiony Aleksander Saleta. Nie wiadomo, co stało się z mężczyzną po rozmowie ze służbami. Urna z prochami tragicznie zmarłego brata pięściarza spoczęła na warszawskim cmentarzu 12 grudnia 2022 roku.
Przemysław Saleta o problemach zdrowotnych
Przemysław Saleta jest aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych, co pozwala mu być w stałym kontakcie z fanami. A ma ich całkiem sporo! Jego instagramowym profil obserwuje przeszło 137 tys. internautów. Niedawno pięściarz postanowił podsumować powoli kończący się rok. W długim wpisie przyznał, że minione miesiące nie był dla niego łatwe, szczególnie pod względem zdrowotnym.
Zeszłoroczna walka z COVID-19 nie należała do najłatwiejszych. Pięściarz zmagał się z licznymi powikłaniami, w tym z udarem mózgu czy niewydolnością nerki. Nie ukrywał, że kolejne zachorowanie, w lutym br., mocno go zmęczyło.
"Rok ten był dla mnie raczej średni. O ile bardzo udany pod względem życia osobistego i zawodowego, o tyle zdrowotnie parę rzeczy się posypało. Pod koniec zeszłego roku przeszedłem covid. Później historia powtórzyła się w lutym. Po pierwszym covidzie miałem udar mózgu, zdiagnozowaną niewydolność nerki i generalnie czułem się źle. Po drugim dopadła mnie taka słabość, że właściwie odżyłem dopiero pod koniec maja" - napisał sportowiec.
Przemysław Saleta wyznał, że w tym czasie dbanie o sylwetkę zeszło na drugi plan. Teraz jednak wraca do pełni sił.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Anna Kalczyńska o zmianach. "Spędziliśmy tu 13 lat. A teraz czas na nowe!"
- Bruce Willis świętuje z byłą i obecną żoną. Demi Moore pokazała zdjęcia
- Magda Gessler znacznie schudła. Zdradziła przepis na sukces. "Znikam na wadze bez wysiłku"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło: "Super Express"
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA