Danuta Stenka o córkach: Jestem wdzięczna niebiosom za to, że mają inne zawody

Danuta Stenka opowiedziała o córkach
Danuta Stenka opowiada o córkach
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Danuta Stenka jest mamą dwóch córek, które są już dorosłymi kobietami. Wiktoria i Paulina od początku nie chciały iść śladami rodziców i nie związały się ostatecznie z show-biznesem. Gwiazda w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą nie ukrywała, że "była wdzięczna niebiosom za to, że wybrały inne zawody". Przy okazji powiedziała, że gdyby nie łut szczęścia, sama nie zostałaby aktorką.

Danuta Stenka to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Gwiazda ma na swoim koncie ponad 100 ról filmowych, a niedługo zobaczymy ją w roli głównej w drugiej odsłonie serialu TVN "Nieobecni". Przy okazji wizyty na planie produkcji Danuta Stenka opowiedziała nam o swoich córkach i mamie. Nie brakowało wzruszeń.

Danuta Stenka nie chciała, by jej córki zajęły sie aktorstwem

Danuta Stenka i Janusz Grzelak są małżeństwem od ponad 30 lat. Aktorska para doczekała się dwóch córek, jednak ani Paulina, ani Wiktoria nie poszły w ślady rodziców. Kobiety od początku stroniły od show-biznesu i ostatecznie nie związały się z branżą medialną. 

- Jestem wdzięczna niebiosom za to, że one mają inne zawody. Oczywiście, gdyby się okazało, że któraś z nich ma takie marzenie, to ja nie rzucałabym im kłód pod nogi, ale na pewno bardzo bym się denerwowała. Mam tego wielką świadomość, że w tym zawodzie, nawet gdyby były wyposażone przez los w jakieś super talenty, ogromne znaczenie ma tak zwane szczęście i ja jestem tego najlepszym przykładem - powiedziała nam w rozmowie Danuta Stenka.

Aktorka przyznała przy tym skromnie, że za jej wielką karierą stoi… jedynie szczęście. 

- Mnie spotkało bardzo wiele szczęścia. Nie mam charakteru zdobywcy. Mam go tylko wtedy, gdy znajduję się na poligonie, kiedy jestem w walce, ale to dotyczy tylko mojej pracy. Natomiast zupełnie nie mam go zakulisowo. Prawdopodobnie, gdyby nie ludzie, których spotykałam, gdyby nie ta droga, którą mi wymyślił los, pewnie nie ruszyłabym się dotąd ze Szczecina z mojego pierwszego teatru. W ogóle prawdopodobnie nie zostałabym aktorką, bo to właśnie osoby trzecie zdecydowały o tym, że się znalazłam w tym zawodzie - zaznaczyła.

Danuta Stenka o córkach: Jestem wdzięczna niebiosom za to, że one mają inne zawody
Danuta Stenka jest mamą dwóch dorosłych córek. Paulina i Wiktoria nie związały się z aktorstwem. Danuta Stenka nie ukrywa, że bardzo się z tego cieszy

Danuta Stenka wzruszająco o mamie. "Była dotknięta palcem bożym"

Okazuje się, że gdyby nie aktorstwo, Danutę Stenkę można by było spotkać w którejś ze szkół. Gwiazda chciała pójść bowiem w ślady swojej mamy, wieloletniej nauczycielki.

- Byłabym nauczycielką. Nie znaczy to, że wtedy byłoby źle, ale nie byłabym tak dobrą nauczycielką, jak moja mama. Chciałam pójść w jej ślady, ale ona była obdarzona talentem przez siły wyższe. Była dotknięta palcem bożym. Może nie byłabym złą nauczycielką, ale nie byłabym takim pedagogiem, właściwie też psychologiem, jakim przez całe życie dla tych swoich dzieciaczków podstawówkowych była moja mama - zakończyła.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości