Emilian Kamiński nie żyje. Wiadomość o odejściu wybitnego aktora wstrząsnęła światem polskiego show-biznesu. 23 grudnia, zaledwie kilka dni przed śmiercią artysta został odznaczony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego złotym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Emilian Kamiński zmarł w wieku 70 lat w swoim domu w Józefowie w otoczeniu rodziny.
Emilian Kamiński uchodził za amanta. Pierwszą żonę poznał w teatrze
Emilian Kamiński przez lata był uznawany za jednego z największych amantów polskiego kina i teatru. Aktor kradł serca fanek swoją przebojowością, elegancją i romantyzmem, wzbudzając nierzadko ogromne emocje. Nic dziwnego, że na spektakle z jego udziałem przychodziły prawdziwe tłumy zakochanych w nim kobiet. Na jedno z przedstawień wybrała się także jego pierwsza żona, Izabella Jarosz.
Emilian Kamiński miał wówczas 27 lat i występował na deskach Teatru Narodowego w sztuce "Szkoła żon". Na widownię przyszła licealistka, która początkowo była pewna, że podziwia popisy Jerzego Matałowskiego, którego widziała wcześniej w serialu "Kolumb". Po skończonym przedstawieniu Emilian Kamiński przemierzał teatralne korytarze, a na widok urodziwej nastolatki aż przystanął. Para przedstawiła się sobie i dość szybko zaczęła ze sobą randkować. Wkrótce ich znajomość przerodziła się w gorące uczucie.
Zakochani przyciągali się na zasadzie przeciwieństwa: ona była bardzo spokojna i stonowana, on natomiast był romantykiem z naturą choleryka. Izabella Jarosz uwielbiała nie tylko talent Emiliana Kamińskiego, ale także jego poczucie humoru i pogodę ducha. Aktor oświadczył się ukochanej, a następnie małżonkowie stanęli na ślubnym kobiercu. Wkrótce zamieszkali razem w malowniczym domu w Józefowie.
Para doczekała się córki Natalii, jednak ich życie nie było jedynie usłane różami. Emilian Kamiński rozwijał swoją karierę aktorską i coraz rzadziej z tego względu przebywał w domu. Izabella Jarosz również zaczęła spełniać się zawodowo w roli dziennikarki. W pewnym momencie aktor stracił głowę dla innej kobiety.
Emilian Kamiński drugą żonę poznał, gdy miała zaledwie 13 lat
Emilian Kamiński w 1983 roku był jednym z aktorów serialu "Szaleństwa panny Ewy". Na casting do głównej roli przyszła 13-letnia Justyna Sieńczyłło, której niezwykłe oczy zapadły Emilianowi Kamińskiemu w pamięć. Dziewczynka nie otrzymała roli, ale wiele lat później znów miała okazję wystąpić u boku słynnego aktora. Wówczas była już jednak dorosłą kobietą. Justyna Sieńczyłło pojawiła się na próbach do spektaklu "Na szkle malowane". Emilian Kamiński od razu rozpoznał spojrzenie, które zrobiło na nim ogromne wrażenie ponad dekadę wcześniej. Ponownie został ugodzony strzałą Amora.
"Zapamiętałem niezwykłe oczy tej dziewczynki. Gdy po latach spotkałem ją w teatrze Ateneum, poznałem ją po oczach. [...] Musiałem się trochę napracować, by zdobyć serce Justynki. Śpiewałem np. pod jej balkonem. To miały być romantyczne serenady..." - mówił w wywiadzie dla magazynu "Tina".
O tej niezwykłej miłości w jednym z wywiadów opowiedziała też Justyna Sieńczyłło.
"Oczywiście, Emilian mówi, że mnie zapamiętał i mówi, że pamięta moje oczy. Czaruje dobrze, bo zaczarował mnie. Na szczęście nie zagrałam w "Szaleństwach panny Ewy", bo bym na pewno nie byłabym z nim, jestem o tym przekonana. On był dla mnie starym facetem, między nami jest jakieś 16 lat różnicy. Jak masz 14 lat, to nawet dwa lata robią różnicę" - mówiła w programie "Taka jak ty".
Emilian Kamiński nie chciał zwodzić pierwszej żony i powiedział jej o nowej miłości. Izabella Jarosz zrozumiała jego decyzję i wystąpiła o rozwód. Potem razem z córką wyprowadziła się z ich rodzinnego domu. Justyna Sieńczyłło i Emilian Kamiński długo musieli udowadniać rodzinie, że łączy ich prawdziwa miłość, a nie tylko gorący romans. Rodzice aktorki bardzo się o nią martwili i z tego względu zakochani nie zdecydowali się od razu na ślub. Na początku mieszkali ze sobą dwa lata, a dopiero potem się pobrali. Wkrótce potem ich rodzina powiększyła się o dwóch synów.
W 2009 roku Emilian Kamiński otworzył Teatr Kamienica. Tym samym raz na zawsze zerwał z wizerunkiem amanta.
"Co to za wyzwanie dla aktora bycie amantem? Poza tym nie lubię grać w sztukach o miłości. Nie lubię mówić o miłości, wolę ją okazywać. A role amanckie to papier. Rolę trzeba zagrać, a amant to taki papierowy kochanek" - mówił w rozmowie z "Tiną".
Emilian Kamiński bardzo chronił swoje życie prywatne i bardzo rzadko opowiadał o rodzinie. Wiadomo jednak, że prawie wszyscy jego najbliźsi - łącznie z pierwszą żoną - pracują lub współpracują z Teatrem Kamienicą. Patchworkowa familia do końca pozostawała w dobrych relacjach.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Agata Kulesza o relacji z córką. "Jestem jej mamą, a nie jej przyjaciółką"
- Anna Guzik o pracy i rodzinie. Jak jej mąż radzi sobie w "domowym babińcu"?
- Michał Czernecki o żonie. "Jeśli mówi, że coś się nie sprawdzi, to tak jest"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA