Rymir Satterthwaite od ponad dziesięciu lat stara się udowodnić, że jest synem Jaya-Z. Według jego matki, Wandy, miała ona romans z raperem, gdy miała 16 lat. 32-latek oskarża otoczenie muzyka o manipulacje i walczy o sprawiedliwość na drodze sądowej.
Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:
Rzekomy biologiczny syn Jaya-Z idzie na wojnę z sądem
Jedna z najbardziej wpływowych par show-biznesu znalazła się w centrum skandalu. Po głośnym pozwie, w którym Jay-Z został oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce, przeciwko raperowi wystąpili m.in. jego była kochanka oraz mężczyzna, który od lat domaga się uznania go za biologicznego syna artysty. Rymir Satterthwaite nie tylko stara się udowodnić, że jest synem rapera, ale również oskarża go o manipulację i unikanie wykonania testu na ojcostwo.
W maju ostatniego roku Satterthwaite złożył apelację do Sądu Najwyższego. Miał nadzieję, że zmusi to rapera do wykonania testu DNA, który potwierdzi jego wersję wydarzeń. Jak sam zaznaczał, nie daje za wygraną, dopóki nie osiągnie swojego celu.
Internauci przeanalizowali zdjęcia 16-latka. Zwrócili uwagę na nos, oczy i... kształt ucha. Ich zdaniem podobieństwo do Jaya-Z jest uderzające.
Rymir złożył pozew przeciwko wielu sądom. Zarzucił im, że naruszyli jego konstytucyjne prawo.
"Prawa zostały naruszone w wyniku nieprawidłowych działań sądowych, które obejmowały zapieczętowanie akt, bezprawne sankcje i utrudnianie postępowań sądowych" - czytamy w pozwie, który został złożony w listopadzie.
Działania na niekorzyść Rymira Sattertwaie'a miały odbywać się na przełomie lat 2012-2023.
Jay-Z miał romans z 16-latką?
Matka Rymira zaczęła romansować z gwiazdą muzyki, gdy miała zaledwie 16 lat. W tym samym czasie spotykała się również z kolegą ze szkoły, ale test DNA wykluczył, że to on jest ojcem jej dziecka. Wanda utrzymuje, że w tamtym czasie nie miała kontaktów intymnych z żadnym innym mężczyzną, lecz nie zdołała przekonać rapera do przeprowadzenia testu na ojcostwo. Mimo wielu prób - Jay-Z nadał nie zgodził się na ich wykonanie.
Ich związek - rzekomo - trwał tylko chwilę, a matka Rymira wielokrotnie rozstawała się i wracała do swojego licealnego partnera, Roberta Gravesa. Ostatecznie zdecydowała, że to właśnie jego nazwisko wpisze jako ojca biologicznego Rymira. Graves powrócił do niej i był nawet obecny podczas narodzin chłopca. Kobieta od samego początku miała świadomość, że Rymir nie jest synem jej chłopaka, ale chciała zapewnić mu normalny dom i pełną rodzinę, a jej partner zgodził się przysposobić jej syna.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Katarzyna Bosacka o kobiecie, z którą łączono jej męża. "Widuję ją często w mediach"
- Agnieszka Kaczorowska opowiedziała o terapii. "Rozkładam życie na części pierwsze"
- Paulina Smaszcz wyznała, dlaczego wsparła Macieja Pelę. "Wiem, co to znaczy być okłamywanym"
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images