Katarzyna Grochola choruje na nowotwór. Przeszła udaną operację i poinformowała fanów o tym, że nie zamierza się poddawać. W starciu z chorobą wspiera ją córka Dorota Szelągowska, mąż oraz wnuczek. Pisarka pochwaliła się nowym zdjęciem w naturalnej odsłonie. Jest na nim również jej córka, która na swoim profilu na Instagramie opublikowała podobne. Jednak to komentarz jest ważny. Sprawdźcie, o co chodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Katarzyna Grochola pokazała zdjęcie z córką
Katarzyna Grochola ma się coraz lepiej. Uśmiech wciąż zdobi jej twarz. Samopoczucie zawdzięcza m.in. swoim bliskim. Pisarka pochwaliła się, że na fotografii z córką obie nie mają makijażu oraz nie użyły żadnego filtra, który miałby poprawić ich twarze. Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komplementów od fanów, którzy cenią sobie naturalność.
"Niech się filtrują ci, co tego potrzebują i muszą. Panie są naturalnie piękne" - uznali internauci.
Dorota Szelągowska zareagowała na fotografię. Jednak nie skomentowała jej na profilu mamy, tylko na swoim koncie na Instagramie. Zamieściła tam prawie identyczny kadr z Katarzyną Grocholą, ale z inną miną. Wyjaśniła, co jej się wcześniej nie podobało.
"Z okazji, że moja mama umieściła na ig zdjęcie, na którym wyglądam jak wesoły Budda z krzywym zgryzem, wrzucam takie, gdzie tak nie wyglądam" - zażartowała.
Dorota Szelągowska opowiada o kobietach ze swojej rodziny
Na profilu Doroty Szelągowskiej na Instagramie pojawił się pewien komplement: "Twoja mama mnie wychowała literaturą, a ty uczysz jak żyć" - czytamy.
Od sierpnia 2022 projektantka wnętrz publikuje w serwisie YouTube filmiki ze swojego domu, w których porusza wiele życiowych tematów. Seria nazywa się "Nie znam się, to się wypowiem". W jednym z odcinków gwiazda opowiada o kobietach ze swojej rodziny - silnych, inteligentnych i samowystarczalnych, ale kryje się za tym coś więcej. Wszystko ma drugą stronę medalu.
"Kobiety w mojej rodzinie, to kobiety, których głównym zajęciem było znalezienie, utrzymanie przy sobie i zaprowadzenie przed ślubny kobierzec, a później utrzymanie w małżeństwie mężczyzny. Szukałam powodu. Myślałam, że to może pokłosie wojny, wtedy facetów nie było, trzeba było o nich dbać, bo taki wyszedł i nie wrócił. Ale kurcze, chyba nie. Moja babcia, która była niekwestionowaną głową rodziny, chyba najsilniejszą jednostką, kochającą mnie nad życie, za każdym razem, kiedy pojawiałam się u niej w domu z jakimś nowym chłopakiem, to ona całą swoją energię wkładała w to, aby tego faceta zadowolić. Być może myślała, że dzięki temu on przy mnie zostanie i ja będę miała niesamowite szczęście [...] Kobiety w mojej rodzinie miały być skromne, jakoś się specjalnie nie malowały, nie stroiły" - opowiadała.
Dalszy ciąg tej opowieści możecie posłuchać w odcinku Doroty Szelągowskiej, który zamieściliśmy poniżej.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Nie żyje komik Michael Lehrer. Zdecydował się na wspomagane samobójstwo
- Angelika gorzko o ukrywaniu rozstania z Davidem. "Nie jest łatwo udawać"
- "Na twoim miejscu". Widzowie pokochali muzykę z filmu. Powstała specjalna playlista
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA