Katarzyna Skrzynecka to popularna w naszym kraju aktorka i piosenkarka. Mimo że na rynku obecna jest już od wielu lat, wciąż nie traci na popularności. Zainteresowanie swoją osobą podtrzymuje licznymi publikacjami w mediach społecznościowych. Artystka ostatnio spotkała się z wyraźną krytyką ze strony internautów, co nie zdołało umknąć jej uwadze.
Katarzyna Skrzynecka ostro do internautów
Katarzyna Skrzynecka zamieściła ostatnio fotografię na której można było zobaczyć uśmiechniętą gwiazdę wraz z mężem - Marcinem Łopuckim. Pod zdjęciem pojawiła się fala negatywnych komentarzy ze strony internautów, którzy zarzucali jej, że celowo publikuje przerobione fotografie na których poprawia swoją urodę i znacząco się odmładza. Krytyka okazała się być na tyle znacząca, że aktorka zdecydowała się zablokować możliwość komentowania posta.
Jakiś czas później, na profilu Katarzyny Skrzyneckiej pojawiło się nagranie na którym wita się z fanami, a także zwraca uwagę tym, którzy pod ostatnim zdjęciem, postanowili ostro skrytykować wygląd gwiazdy. W swoim wywodzie, tłumaczy, że nie korzysta z usług aplikacji do obróbki zdjęć. Przekonuje, że jej twarz niczym nie różni się od tej na zamieszczonym na profilu zdjęciu. Podsumowując, w mocnych słowach zwraca się do obserwatorów, aby przestali zwracać uwagę na takie "błahostki".
"Dzień dobry, wczoraj wspólnie z mężem przesłaliśmy państwu zdjęcie i pozdrowienia wakacyjne z naszego ulubionego miejsca w Mielnie. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim tym miłym i normalnym spośród państwa, którzy przesłali nam również pozdrowienia i serdeczne, fajne komentarze. Doskonale wiecie, że to do was i serdecznie wam dziękuję. A tym innym spośród państwa, z cyklu matołki, którzy z uporem maniaka za każdym razem będą pisać, że twarz wycięta i przerobiona. To jest cały czas ta sama twarz, tylko na wideo, a na wideo nie ma Photoshopa, niestety. (...) Tym drugim, co to tak durnie piszą, zachęcam: zajmijcie się czymś bardziej pożytecznym w życiu i rzeknę tak z angielska: odp******cie się i znajdźcie sobie jakiś lepszy problem w życiu" - zakomunikowała.
Katarzyna Skrzynecka nie korzysta z botoksu
Katarzyna Skrzynecka została publicznie oskarżona o retuszowanie zdjęć, a także o celowe okłamywanie fanów co do zabiegów, które przeszła. Mimo że gwiazda wielokrotnie zaprzeczała podobnym zarzutom, negatywne komentarze nie ustawały. W ostatnio zamieszczonym nagraniu postanowiła odnieść się nie tylko do używania Photoshopa, ale również do stosowania dobrodziejstw medycyny estetycznej.
W swojej wypowiedzi, 51-latka zaznaczyła, że ma dość tłumaczenia się z każdego publikowanego przez siebie zdjęcia. Podkreśliła również, że nie odmładzała się przy użyciu botoksu, a to jak się prezentuje, zawdzięcza naturze.
"Albo napisane, że przerobione Photoshopem, albo, że przerobione filtrem graficznym... Nie używam Photoshopa, nie umiem go obsługiwać, nawet go nie mam w telefonie, ale już mi się nudzi Państwu odpisywać, że tak właśnie jest. Albo, że botoks, że obstrzyknięta jestem botoksem, mam botoks wszędzie i po prostu we wszystkim. No nie mam, niestety. To jest moja 51-letnia twarz, tak wygląda, tak się do was uśmiecha" - mówiła.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Zobacz też:
- Nicola Peltz cała we łzach. Synowa Beckhamów pokazała, jak znosi konflikt z rodziną
- Nowa "Akademia Pana Kleksa". Tomasz Kot został następcą Piotra Fronczewskiego
- Maja Bohosiewicz oburzona piosenką rapera. "Piosenka, która jawnie poniża kobiety"
Autor: Julia Sadowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA