Jak dobrze wiemy, Mandaryna była żoną Michała Wiśniewskiego, z którym ma dwoje dorosłych dzieci. Ma za sobą głośny ślub w lodowej kaplicy w Kirunie i rozstanie z liderem Ich Troje. Później była związana z kilkoma mężczyznami, ale żaden nie był "tym jedynym". Swoim obecnym szczęściem chwali się w mediach społecznościowych, jednak nie ujawniła tożsamości nowego partnera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Mandaryna o nowym partnerze. Mówi o początkach związku
Mandaryna mówi coraz więcej o nowym chłopaku. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyznała, za co najbardziej ceni swojego ukochanego.
To jest bardzo przyjemna relacja, z której też się bardzo cieszę. Ja lubię to, co on robi, on lubi to, co ja robię i bardzo nas to nakręca. Wzajemnie się wspieramy, nakręcamy, nikt nikomu nie zabrania robić tego, co kocha, nikt nikogo nie ciągnie w tył, więc chyba jest ok- uznała w wywiadzie.
Marta Wiśniewska nie przypuszczała, że spotka ją uczucie, które wywoła w niej młodzieńcze zachowanie.
Mam takie wrażenie, że trochę za długo się mijaliśmy. Fajnie, że w końcu się zderzyliśmy ze sobą i na siebie trafiliśmy. To były motyle w brzuchu, i tak zostało. Jest fajnie, miło i przyjemnie. Na początku była niewiadoma, potem pobudzenie, motyle w brzuchu, z którymi sobie nie umiesz do końca poradzić. Przecież ja już mam trochę lat, parę 18-nastek skończyłam i nie przypuszczałam, że będę miała motyle w brzuchu jak nastolatka- dodała szczęśliwa.
Marta Wiśniewska o ślubie. Czy chce jeszcze zostać żoną?
Mandaryna do dziś wspomina ślub z Michałem Wiśniewskim, który był śledzony przez media i miliony fanów. To było wydarzenie roku 2003. Jakiś czas temu Marta Wiśniewska w internetowym programie Izabeli Janachowskiej wyznała, że była szczęśliwa, bo nie musiała martwić się organizacją ślubu i wesela. Zdradziła, że pod suknią ozdobioną trzydziestoma tysiącami małych brylantów miała na sobie bieliznę narciarską, dzięki której było jej ciepło. Mandaryna nie tęskni za tym wydarzeniem. Nie czuje presji, by drugi raz brać ślub.
Myślę, że nie dałabym rady zrobić ślubu z takim rozmachem, ale chyba bym nawet nie chciała. Jestem w zupełnie innym miejscu w swoim życiu, nie napinam się na nic, nie muszę nic udowadniać i jeśli kiedyś coś takiego się jeszcze wydarzy, to nie mam w głowie jak to powinno wyglądać, niech będzie miło. Już byłam żoną i nie potrzebuję podpisanej deklaracji i obrączki na palcu, żeby być z kimś związaną i żeby mi na kimś zależało. Ale nie wykluczam tego, bo w życiu nigdy nic nie wiadomo. Ja nie planuję jakiś wielkich rzeczy za milion lat, tylko jak czegoś potrzebuję i chcę, to robię to po prostu jutro- uznała.
W rozmowie z Jastrząb Post jeszcze raz podkreśliła, że tym razem trafiła na wymorzonego mężczyznę.
To jest po prostu dobry człowiek, który nie ma pretensji do życia, do świata, do ludzi z którymi przebywa. Stara się wiele rzeczy zrozumieć, niż dyskutować o tym, że coś jest nie tak. Dał mi dużą przestrzeń do tego, abym mogła się rozwijać i abym mogła być sobą. I to jest dla mnie fajne, że nie chce mnie na siłę zmienić, jak to często w moim życiu bywało. Mam tę przyjemność bycia sobą i tym się teraz bardzo karmię. Jest fajnie- podsumowała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Lisa Marie Presley - córka Elvisa Presleya - nie żyje. "Jestem w szoku. Odeszła kobieta mająca tylko 54 lata"
- Najpiękniejsze ujęcie w całym sezonie. Fani zachwyceni tym, co zobaczyli w sypialni Toma
- Żona Leo Messiego zareagowała na piosenkę Shakiry. Dała jej wsparcie
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA