Michał Wiśniewski jest synem Andrzeja i Grażyny Wiśniewskich. Kiedy mały Michał miał trzy lata jego rodzice rozstali się. Jego starszy brat został z ojcem w Niemczech, a on został z mamą. Jego rodzice mieli problem z uzależnieniem od alkoholu i wkrótce Michał Wiśniewski trafił do Domu Dziecka w Grotnikach.
Michał Wiśniewski — dzieciństwo
Przyszły gwiazdor wychowywał się również w trzech rodzinach zastępczych, z których uciekł. W 1986 r. po latach po raz pierwszy spotkał się z ojcem, który niedługo później popełnił samobójstwo. W wieku nastoletnim wyprowadził się od siostry ojca, która mieszkała w Niemczech. Tam uczęszczał do gimnazjum i szkoły muzycznej, jednak po roku wrócił do Polski.
W reality show "Jestem jaki jestem" emitowanym przez stację TVN w latach 2003-2004 Michał Wiśniewski w jednym z odcinków spotkał się z bratem i jego rodziną po wielu latach rozłąki, a także postanowił odnowić kontakt z dawno niewidzianą mamą, co było dla niego trudnym doświadczeniem.
Po latach Michał Wiśniewski wybaczył mamie i teraz ich relacje są bardzo dobre. Ostatnio w rozmowie z serwisem Pomponik, Michał Wiśniewski wrócił wspomnieniami do czasów, kiedy przebywał w domu dziecka. Jak to wspomina?
"Ja miałem ciszę i spokój. Zawsze dbałem o kucharki, bo kucharki były najważniejsze. To jest tak, że jak sobie przypomnę, to nie było takiego dziecka, które uważałoby, że nasz wychowawca jest idealny, bo on był od tego, żeby wychowywać, a nie robić to, co dziecko chce. Ale jeszcze kilka lat temu żyła jedna z moich wychowawczyń i mówiła, że nie było ze mną większych problemów, ale ja byłem taki cichy, bardzo zamknięty" — powiedział wokalista.
Michał Wiśniewski o pobycie w domu dziecka
Co Michał Wiśniewski wyniósł z domu dziecka?
"Wyniosłem bardzo dużo, bo dzisiaj wydaje mi się, że wygrałem życie. Jakbym został z rodzicami, to miałbym naprawdę przechlapane. Dlatego jakkolwiek by to nie brzmiało, uważam, że moja historia jest trudna. Bardziej przeżyłem te rodziny zastępcze, bo to była dla mnie trauma, ale jeśli chodzi o dom dziecka, to same plusy" — powiedział.
Michał Wiśniewski wracał do domu dziecka aż z trzech rodzin zastępczych. Dlaczego?
"Ja tak trafiałem, dzisiaj jest chyba 90% powrotów z rodzin zastępczych. (...) Wróciłem z trzech rodzin zastępczych, było różnie. Dostawałem baty i... to nie na tę rozmowę. To byłoby jak skarżenie się. Chciałem powiedzieć, że nie każda rodzina zastępcza jest zła. Rodziny zastępcze powinny być lepiej przygotowane na przyjęcie dzieci, bo dziecko to nie jest coś, co można wziąć i odstawić na półkę" — dodał muzyk.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Renata Kaczoruk zamieszka w Kostaryce. "Nie wyprowadzam się na stałe"
- Paulina Koziejowska o świętach z Maciejem Orłosiem. "Nasze pierwsze wspólne" [TYLKO U NAS]
- "40 kontra 20". Co się wydarzy w 20. odcinku? Nad Amirą zbierają się czarne chmury
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA