Patrycja Markowska to wokalistka, kompozytorka oraz autorka tekstów. Jej pierwszy album "Świat się pomylił" miał premierę w 2000 roku i osiągnął ogromny sukces komercyjny. Jej ojcem jest popularny muzyk rockowy Grzegorz Markowski, który w latach 80. XX wieku zdobył sławę jako wokalista grupy Perfect.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Patrycja Markowska o relacjach w show-biznesie
Patrycja Markowska w jednym z najnowszych wywiadów przyznała, że przyjaźń, to za duże słowo, natomiast artystka może się pochwalić całkiem sporym gronem znajomych. Gwiazda w rozmowie z reporterką serwisu plejada.pl wymieniła kilka znanych nazwisk. Jak mówi, są to bliscy jej ludzie i ceni sobie w tych znajomościach możliwość wymiany opinii na różne życiowe tematy.
"Przyjaciel to bardzo poważne słowo. Z Justyną Steczkowską bardzo dobrze się rozumiemy i lubimy. Zawsze się dogadywałyśmy. Tak samo mam z Tomsonem i Baronem. Michał Szpak kiedyś tak zaśpiewał na moich urodzinach, że myślałam, że odpadnę. Już nie mówię o Rayu Wilsonie czy Dawidzie Karpiuku. Cenię sobie takie znajomości. To są rzeczywiście ludzie mi bliscy i to jest zawsze inspirujące jak wymieniamy opinie..." - powiedziała artystka.
Patrycja Markowska w dalszej części rozmowy przyznała, że osobą niezwykle dla niej bliską jest jej ojciec Grzegorz Markowski.
"Czasami jak tata czy ja wracamy z koncertu wyczerpani psychicznie i fizycznie to wiem, że tylko on to zrozumie, że jestem wykończona. My nie możemy spać po koncertach. To jest taki wydatek energetyczny" - dodała.
Patrycja Markowska na temat powrotu Grzegorza Markowskiego na scenę
Niedawno Patrycja Markowska udzielała wywiadu również dla serwisu plejada.pl, w którym poruszyła temat powrotu ojca na scenę muzyczną. Gwiazda podkreśliła, że każdy występ z Grzegorzem Markowskich ma dla niej ogromne znaczenie. Przyznała, że wcześniej unikała wykonywania piosenek zespołu Perfect, ale gdy zdecydowała się to zrobić po raz pierwszy, była zaskoczona atmosferą, jaka panowała podczas tego występu.
"Bardzo trudno wyczuć moment, do którego mogę go namawiać, natomiast każde nasze wyjście na scenę jest niewyobrażalnym przypływem energii, takim świętem i wzruszeniem. Naprawdę się wzruszam i on też. Kiedy śpiewamy piosenkę "Niewiele ci mogę dać", której nie chciałam z nim śpiewać, w ogóle nie ruszałam utworów Perfectu, ale kiedyś zaśpiewaliśmy ją po raz pierwszy... to jest jakaś taka aura najwyższego kosmosu. Zawsze będę za to bardzo wdzięczna. To już się zdarza bardzo sporadycznie i nie wiem, na ile go jeszcze ciągnąć za rękę" - powiedziała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- James Franco niegdyś był bożyszczem kobiecych serc. Później stracił wszystko przez skandal
- Arkadiusz Jakubik gorzko na temat polityków. Aktor ma do nich żal
- Doktor Quinn ma 72 lata. Nadal zachwyca młodzieńczym wyglądem
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA