Paulina Krupińska to jedna z najbardziej lubianych prowadzących "Dzień Dobry TVN". Prezenterka spełnia się nie tylko zawodowo, ale również prywatnie. Gwiazda od 2018 roku jest szczęśliwą żoną Sebastiana Karpiela-Bułecki, z którym doczekała się dwójki dzieci: córki Antoniny i młodszego syna Jędrzeja. Paulina Krupińska nigdy nie ukrywała, że stworzenie rodziny było jej prawdziwym marzeniem. Teraz opowiedziała o wychowaniu swoich pociech.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Paulina Krupińska o wychowaniu dzieci. Kto przejmuje kontrolę?
Paulina Krupińska w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak dzielą się opieką nad pociechami z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Prezenterka bez ogródek przyznała, że to właśnie ona sprawuje znaczną część kontroli nad Tosią i Jędrkiem. Zawsze stara się być w pobliżu dzieci jeszcze z jednego powodu: dobrze wie, że nawet najlepsze zabawki nie zastąpią im obecności rodzica.
"Chyba ja bardziej egzekwuję wiele rzeczy. Na szczęście nasze dzieci nie mają jeszcze swoich telefonów. Mają tablet, gdzie czasem w podróży oglądają bajkę. Ja kontroluję, jakie to są bajki, bo wchodząc na popularne serwisy do oglądania bajek, można natknąć się na przeróżne rzeczy. Jestem taką mamą, która zerka, co leci na tym tablecie u moich dzieci i staram się podchodzić do tego odpowiedzialnie. Ja marzyłam o tym, żeby być mamą i teraz moją powinnością jest, żeby te dzieci były bezpieczne i szczęśliwe. Chcę być taką mamą towarzyszącą — nic nie zastąpi obecności. Możemy zafundować naszym dzieciom wszystkie zabawki świata, najlepsze atrakcje, ale czas jest absolutnie bezcenny" — podkreśliła w rozmowie z Plejadą.
Prowadząca "Dzień Dobry TVN" przyznała, że razem z mężem praktykują opiekę naprzemienną, ponieważ są bardzo zapracowani. Ten fakt czasem wykorzystują ich dzieci, szczególnie podczas rodzinnych zakupów.
"Przyjdą do mnie i do niego [po jakąś zachciankę — przyp. red.]. My nie jesteśmy zawsze razem. Jak idziemy na jakieś zakupy, to bardzo często jesteśmy oddzielnie, bo kiedy Sebastian przejmuje opiekę, to wtedy ja jestem na planie. On czasem nie ma świadomości, że dzieci dostały coś dwa, trzy dni wcześniej i naciągają" — tłumaczyła.
Paulina Krupińska szczerze o rozpieszczaniu córki i syna
Paulina Krupińska przy okazji nawiązała do tematu rozpieszczania swoich dzieci. Gwiazda tym samym wróciła wspomnieniami do własnego dzieciństwa i przyznała, że nie dostawała od rodziców wszystkiego, co tylko chciała ze względu na fundusze.
"Pamiętam takie bardzo ważne zdanie mojej mamy, która powiedziała mi kiedyś, jak byłam dzieckiem, jak wchodziłam do sklepu i mówiłam: mamo, kup mi to i tamto. Ona mi mówiła: jak będę miała pieniądze, to ci kupię" — wspominała.
Paulina Krupińska obiecała sobie wtedy, że sama będzie zupełnie inną matką. Mimo to dziś postępuje dokładnie tak samo. Chociaż rodzinie prezenterki niczego nie brakuje, nie chce, żeby jej dzieci były rozpieszczane w nadmierny sposób.
Ja teraz powtarzam dokładnie to samo zdanie, chociaż zawsze mówiłam, że nie będą taka, jak moi rodzice. Mówię: jak mama będzie miała pieniądze, to ci kupi, a mój syn: mamo widziałem, że masz pieniądze w portfelu. Wtedy mówię: słuchajcie, nie chcę was wychować na takie rozpieszczone dzieci, które wszystko mają. Musicie o czymś marzyć— podsumowała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Shakira spotyka się z Tomem Cruisem? Te zdjęcia mówią wszystko
- Angelina Jolie wspomina zmarłą mamę. Miała zaledwie 56 lat
- Robert De Niro został ojcem. To siódme dziecko 79-latka
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA