Sylwia Bomba to jedna z najpopularniejszych uczestniczek programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Sympatyczna brunetka szybko skradła serca widzów telewizji TTV i urosła do miana prawdziwej gwiazdy. Sylwia Bomba jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami za pomocą Instagrama, gdzie pokazuje swoje życie prywatne.
Sylwia Bomba rozstała się z partnerem? "Jestem singielką"
Sylwia Bomba w ostatnich miesiącach kilkukrotnie publikowała zdjęcia w towarzystwie tajemniczego mężczyzny, jednak skrupulatnie odmawiała komentarzy na temat swojego nowego partnera. Mimo to w kilku relacjach na InstaStories przyznała, że jest szczęśliwe zakochana. Zapewniała także, że dzieląca ich różnica wieku nie ma dla niej znaczenia.
"Tak, spotykam się z kimś. Co do wieku, to wiek nie ma dla mnie znaczenia, obojętne mi, czy ktoś jest młodszy, czy starszy, jeśli jest porozumienie" - mówiła wówczas na InstaStories.
Od kilku tygodni w sieci krążyły plotki na temat rzekomego kryzysu w związku gwiazdy, jednak Sylwia Bomba długo nie zabierała głosu w sprawie. Kilka dni temu córka celebrytki świętowała czwarte urodziny i z tej okazji zażyczyła sobie wycieczkę nad morze. Jej sławna mama przystała na tę prośbę, a cały wyjazd relacjonowała na Instagramie. Przy okazji zorganizowała Q&A dla fanów.
Wówczas jeden z internautów zapytał:
"Czy pani partner pojechał z wami?".
Sylwia Bomba wtedy po raz pierwszy przyznała, że jest znowu singielką.
"Moja najlepsza partnerka do wszystkiego. Aktualnie jestem SINGIELKĄ. Dokładnie: stara panna z dzieckiem" - odpowiedziała.
Skontaktowaliśmy się z Sylwią Bombą w tej sprawie osobiście, by dopytać o szczegóły. Do momentu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Sylwia Bomba ma za sobą trudny czas. Niedawno zmarł ojciec jej dziecka
26 lipca zmarł Jacek Ochman, czyli były partner Sylwii Bomby. Owocem ich związku jest córeczka Antonina. Celebrytka bardzo długo nie zabierała głosu w sprawie, aż w końcu zdradziła, że udała się do psychologa, który polecił jej, by na razie nie mówiła córeczce o tragedii, a także, by nie zabierała jej na pogrzeb. Tak też się stało.
Po tej decyzji na Sylwię Bombę spadła lawina hejtu. Warto jednak zaznaczyć, że mężczyzna po rozstaniu nie utrzymywał kontaktu z córką. Gwiazda zdecydowała się wszystko wyjaśnić podczas wywiadu dla serwisu WP Gwiazdy.
"Nie wyobrażałam sobie nawet zabrać Antoniny na pogrzeb. To w ogóle jakaś bzdura totalna. Ludzie, pisali mi, że mam trzyipółlatce mówić, że tatuś umarł i idziemy na pogrzeb, to jest absurd. (...) Tata Antosi się już z nami od czterech miesięcy nie kontaktował. Ja zadzwoniłam do niego tydzień przed tą sytuacją, ale już niestety nie odebrał ode mnie telefonu" - zdradziła.
Sylwia Bomba przyznała, że w czasie pogrzebu podeszła do niej mama zmarłego mężczyzny i skierowała do niej kilka słów. Celebrytka nie ukrywała łez podczas rozmowy i podkreślała, że bardzo długo robiła wszystko, by uratować związek z Jackiem Ochmanem.
"Wychowaj sobie Antosię w szczęściu. Tylko odblokuj mnie na Instagramie, żebym mogła ją oglądać, bo wiem, że ona jest super. I powiedziała: Sylwia zrobiłaś wszystko, co mogłaś. I tak samo jego syn. Też mnie przytulił" - wspominała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Paulina Koziejowska o świętach z Maciejem Orłosiem. "Nasze pierwsze wspólne"
- Agata Kulesza o relacji z córką. "Jestem jej mamą, a nie jej przyjaciółką"
- Marta Malikowska o pierwszych świętach bez "Budynia". Chodzi na terapię
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA