Sara z "True Love" skomentowała dla nas relację z Kubą. W rozmowie z Kaliną Szymankiewicz podkreśliła, że w Polsce poznała zupełnie innego Kubę niż w programie. Para bardzo się do siebie zbliżyła i kontynuowała znajomość, ale nie zdołała stworzyć związku. Wiemy dlaczego.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
"True Love". Sara o relacji z Kubą. O co ma do niego żal?
Kalina Szymankiewicz, cozatydzien.tvn.pl: Co czułaś do Kuby w programie? Nazwałabyś to zakochaniem?
Sara Urban: W programie to na pewno nie było jeszcze zakochanie. To jest za mocne słowo. Ciężko mi powiedzieć, jakie to było uczucie, ale u mnie żadne uczucia się nie pojawią w momencie, gdy nie widzę ich u drugiej połówki. Nie otworzę się, gdy druga strona nie zrobi tego samego. Dzięki temu ciężko u mnie o jakiś zawód miłosny.
Nie czułaś się zraniona przez to, że Kuba utrzymywał dystans?
Trochę miałam do niego żal, ale ja faktycznie potrzebowałam przegadać ten temat o Julii. A Kuba był w tym bardzo enigmatyczny, więc to mi siedziało z tyłu głowy. Miałam taki dysonans, z jednej strony wiedziałam, że to jest facet, z którymi mi się najlepiej rozmawia, przy którym czuję się mega swobodnie i wiem, że chcę z nim spędzać czas. Czułam, że ma to potencjał, ale miałam z tyłu głowy, czy on jest w stanie dać mi tyle, ile ja potrzebuję i wymagam, czy ma zamknięty rozdział z Julią.
Zastanawiałam się też, czy wybrać Maksyma, gdy Oliwia go odrzuciła, bo też ciągnęło mnie ku niemu. Byłam zagubiona w tym wszystkim, ale nie wiedziałam, czy to sobie wymyślam, czy jest problem. Ciężko było mi obiektywnie na to spojrzeć- wyznała nam uczestniczka.
Jak wyglądała wasza ostatnia rozmowa przed finałem?
Nie jestem osobą, która ma nadzieję, liczy na coś. W relacji z Kubą to było przeciąganie liny, dawanie sobie dużo przyjaźni, wsparcia, ale to nie było coś, co pozwoliło narodzić się jakimś większym uczuciom. Przed finałem nie ustalaliśmy jednej wersji, ale Kuba mnie przytulił i powiedział: "wiesz co, naprawdę chciałem się w tobie zakochać". Wiedzieliśmy, że przez okoliczności albo po prostu to, że nie byliśmy sobie przeznaczeni, nie wyszło.
Sara z "True Love" o związku z Kubą. Dlaczego nie zostali parą?
Udało wam się stworzyć relację romantyczną po powrocie do Polski?
Nasz kontakt wygląda super, bardzo fajnie się dogadujemy. Po powrocie obydwoje mieliśmy myśli, że może warto byłoby spróbować, ale są różnice, których nie przeskoczymy. Lubimy w zupełnie inny sposób spędzać wolny czas. Gdy się spotkamy, idziemy na kompromis, ale nie mamy takich preferencji, aby budować razem życie. Kuba potrzebuje osoby, która pojedzie z nim odpoczywać na all inclusive. A ja potrzebuję osoby, która spakuje się w plecak i pojedzie ze mną na spontaniczny wyjazd. Myślę, że to jest relacja, w której faktycznie się do siebie zbliżyliśmy, ale to jest na stopie przyjacielskiej. Oboje jesteśmy singlami, nie ma szans na coś więcej.
Sara zdradziła, jaki był przy niej Kuba, gdy nie było z nimi kamer.
Kuba faktycznie jak się go poznaje, to ma w sobie bardzo dużo wrażliwości, ma dużo pięknych cech, których widz myślę, nie był w stanie zobaczyć. Poznałam prawdziwego Kubę w Polsce i to jest fajniejsza wersja niż ten z Kolumbii- podsumowała Sara.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Zuzanna Gadowska w ogniu pytań. Zdradziła, które cechy rodziców przyprawiają ją o ból głowy
- Blanka pokazała się w odważnej kreacji. Uwagę zwracał napis na sukience
- Meghan Markle jednak pojawiła się na koronacji? Fani monarchii mają dowód
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: player.pl