Zaledwie jeden dzień dzieli nas od wielkiego finału "True Love". Uczestnicy programu coraz chętniej i częściej publikują w mediach społecznościowych. Patrycja Siemionow, choć nie znalazła w programie miłości, z każdym dniem gromadzi większą ilość fanów i obserwatorów na Instagramie. Niestety w ostatnich dniach musiała zmierzyć się z hejtem.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
"True Love". Patrycja Siemionow wydała oświadczenie
Patrycja Siemionow niespodziewanie wydała oświadczenie, do którego jak przyznała, przygotowywała się od dawna. Wielu internautów i obserwatorów zarzuca jej bowiem kreowanie nieprawdziwego wizerunku w sieci. Niestety sposób wypowiedzi wielu z nich jest niekulturalny i krzywdzący.
"Czas na post, do którego zbierałam się długo, ale czas się przyznać, że pewne komentarze mnie dotknęły. Starałam się przyjąć to z uśmiechem, trochę tłumaczyć, trochę żartować, ale podczas tej zabawy instagramowej straciłam frajdę z tego, że tu jestem. Ile razy pokazywałam się bez żadnych ulepszaczy, z marszu, bez filtrów. W storkach także macie wyróżnioną relację bez filtrów, ale to nadal za mało. Zostałam oskarżona o poprawki, operacje, zabiegi. Nie widzę żadnego problemu, żeby podzielić się taką informacją, gdy jakiś zabieg będzie miał miejsce" - zaczęła uczestniczka "True Love".
Patrycja Siemionow dodała też, że musi wyznaczyć granicę dla internautów. Nie może bowiem pozwolić, by negatywna energia i przykre komentarze wpłynęły na jej samoocenę.
"Nigdy w życiu nie miałam problemu z samooceną. Uważam, że jestem bardzo atrakcyjną kobietą naturalnie. Lubię siebie, podobam się sobie, bardzo uważam z poprawkami, obecnie jedyny zabieg, jaki wykonują to usta - raz na rok. Ale dlaczego o tym piszę? Od jakiegoś czasu zdarza mi się dostać wiadomość bądź komentarz, który ma wydźwięk złośliwy, czasem nawet obrażający. Jestem przerażona zachowaniem niektórych kobiet. Wstawiam coś z filtrem - źle, wstawiam bez - niemożliwe. Opublikuję zdjęcie bez poprawek, to samo. Jestem zażenowana, że zostałam zmuszona do napisania tego, lecz nie będę ukrywać, że bardzo to wpłynęło na moje postrzeganie siebie przez ostatnie kilka dni i czas z tym skończyć" - napisała.
Patrycja Siemionow z "TL" o hejcie
Uczestniczka "True Love" w swoim oświadczeniu odniosła się do słów Kingi Mendrali i zauważyła, że to normalne, iż wygląd i ciało zmieniają się z czasem samoistnie. Tym samym zaprzeczyła komentarzom i spekulacjom dotyczącym operacji plastycznych. Zaznaczyła, że jedyny zabieg z zakresu medycyny estetycznej, który wykonuje to powiększanie ust.
"Tak jak Kinga wspomniała, za co bardzo jej dziękuję, zyskuję bardzo poza kamerami i nie rozumiem co Was kobiety tak boli i czego się doszukujecie. Wyszło tak, że podczas nagrań niestety wyglądałam bardzo źle, jak inna osoba. To nie jest moja opinia, ale również moich najbliższych i znajomych. Bardzo mi przykro, że Was to tak szokuje, że nawet gdy widzicie mnie bez filtrów, nie jesteście w stawie uwierzyć w różnicę. Ale ile można ciągnąć ten temat, pisać komentarze, wiadomości. Wykorzystajcie ten czas na książkę, naukę, rodzinę, przyjemności. Po relacji, którą wstawiła Kinga, ponownie pojawiło się oburzenie i niedowierzanie. "Ta, jasne", "Robisz z siebie piękną, a jesteś paskudna", "Obie takie ładne tylko na Instagarmie", "Chcesz coś udowodnić, ale ani piękna, ani mądra". To jest paranoja, że tyle czasu u energii poświęcacie na ten temat" - mówiła.
Na koniec swojego oświadczenia Patrycja Siemionow zauważyła, że niektóre negatywne komentarze mogą wynikać z zazdrości i żaden z nich nie świadczy o niej, a o osobie, która go napisała.
"Powiem Wam jedno, jest to przejaw zazdrości, a zazdrość to słabość i zasłanianie własnych kompleksów, które w Was tkwią. Staram się to zrozumieć, ponieważ kilka lat temu też przejawiałam takie zachowania. Natomiast wymierzona złośliwość w inne kobiety nie wyleczy Was z kompleksów. Człowiek w pełni akceptujący siebie, nie będzie atakował w ten sposób drugiej osoby. Nikt nikogo nie trzyma tu na siłę. Jeżeli coś zaburza Waszą energię, usuńcie to z pola widzenia. Na tym Instagramie nic się nie zmieni i Wasze komentarze będą zbędne. [...] Nie potrafisz znieść, że inna kobieta jest atrakcyjna, piękna z filtrami czy bez to koleżanko, musisz popracować nad sobą, nie nade mną. A jeśli tak bardzo pragniesz mnie zobaczyć i ocenić nie tylko mój wygląd, ale wartościowe wnętrze, to zaproś mnie na obiad. Ja pysznego jedzenia nie odmawiam" - dodała na koniec.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Ed Sheeran stanął przed sądem. Został oskarżony o plagiat i chce zakończyć karierę
- Anna Dąbrówka obchodzi 18. urodziny. Natalia Kukulska opublikowała poruszający wpis
- Basia Pędlowska pierwszą uczestniczką "Hotel Paradise All Stars". "Czułam, że tego potrzebuję"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: TVN