Marek Kuliński z szóstej edycji "Hotelu Paradise" jest jednym z ulubionych uczestników show. Po programie jego życie nabrało rumieńców. Marek z "Hotelu Paradise" znalazł miłość, czym chwali się w mediach społecznościowych. Uczestnik przeszedł ponadto spektakularną metamorfozę. Czy miłość mu sprzyja?
Marek Kuliński był jednym z najciekawszych uczestników "Hotelu Paradise". Choć w programie nie znalazł szczęścia, jego skrupulatne analizy i zaskakujące riposty zapadły w pamięć fanom formatu. Od pewnego czasu uczestnik "Hotelu Paradise" jest szczęśliwie zakochany. Kim jest tajemnicza blondynka?
W oczekiwaniu na nowy sezon "Hotelu Paradise" warto wrócić pamięcią do niezapomnianych chwil z poprzedniej edycji. Uczynił to Grzegorz Głuszcz, który postanowił przypomnieć internautom sławetną randkę, podczas której Marek Kuliński wystosował w kierunku partnerki pytanie o... łapanie wody!
Marek Kuliński z "Hotelu Paradise" jest zakochany. Niedawno potwierdził, że znalazł miłość. Od czasu do czasu udostępnia fanom zdjęcia z ukochaną. Tym razem pokazał zmysłowy kadr. W jaki sposób Marek poznał partnerkę? Sprawdźcie historię związku uczestnika 6. edycji "HP".
Marek Kuliński to jeden z uczestników 6. edycji "Hotelu Paradise". Choć pojawił się w panamskiej willi już w trakcie gry, szybko zaskarbił sobie sympatię mieszkańców i widzów przed telewizorami. W programie nie udało mu się nawiązać romantycznej relacji i jak sam podkreślał, od dawna boryka się z problemami z zaufaniem. Niedawno jednak coś się zmieniło. W mediach społecznościowych pojawiło się jego zdjęcie u boku tajemniczej nieznajomej. W rozmowie z nami opowiedział o nowej relacji.
"Hotel Paradise" od sześciu sezonów gromadzi przed telewizorami i na platformie Player sporą rzeszę fanów. Ludzie z zainteresowaniem śledzą losy ulubionych bohaterów nie tylko w trakcie trwania show, ale również długo po nim. Marek Kuliński zaliczał się do grona najbardziej lubianych uczestników. Jak się okazuje, fani "Hotelu Paradise" postanowili uhonorować jego oraz Mikołaja, a także ich partnerki, w wyjątkowy sposób.
Marek Kuliński z 6. edycji "Hotelu Paradise" pokazał efekt swojej metamorfozy. Przemiana trwała prawie 6 tygodni, w ciągu których uczestnik show sporo osiągnął. Marek wyjaśnił, skąd u niego motywacja i wyznał, co było dla niego najtrudniejsze w powrocie do dawnej formy.
Finał 6. edycji "Hotelu Paradise" już dawno za nami. Uczestnicy cieszą się jednak niesłabnącą popularnością, a sami chętnie wracają do wydarzeń z programu. Marek Kuliński postanowił powspominać i przypomniał fanom o trudnych chwilach, w których bardzo się wzruszył.
Czy po "Hotelu Paradise 6" przetrwała jakakolwiek relacja? Fani show mają zabawną teorię. Dawid Grygiel-Olek w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl zareagował na sugestię internautów, którzy stwierdzili, że związał się po programie z... Markiem! Poruszył też temat relacji z Anastazją.
Po finale "Hotelu Paradise" wszystko stało się jasne. Wiemy, jak potoczyły się losy Gabrysi i Marka. W show ich relacja rozwijała się z odcinka na odcinek. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl Gabriela Serwatko podsumowała swój udział w "HP". Zdradziła też, że jest zakochana. Czy to Marek jest jej wybrankiem?
Już w piątek poznamy zwycięską parę, która stanie na Ścieżce Lojalności w 6. sezonie "Hotelu Paradise". Jednak co dzieje się z uczestnikami, gdy opuszczają upragniony raj? Mieszkańcy zdradzili miejsce pobytu i pokazali, jak witają wyeliminowaną parę.
Marek Kuliński z "Hotelu Paradise" jest najzabawniejszym uczestnikiem 6. edycji. Wraz z Dawidem potrafią namieszać w programie. Często się nudzi i wymyśla różne historie. W "Bonusach z raju" opublikowano zabawny materiał, w którym uczestnik próbował zaprezentować grupie swój talent. Niestety nie wszystko poszło po jego myśli.
W "Hotelu Paradise" robi się gorąco przed finałem. Chwile szczęścia Grzesia i Madzi zostały zakłócone intrygą Marka i Dawida, którzy postanowili namieszać w ich relacji i tym samym osłabić konkurencję. Grzesiek obejrzał odcinki, w których panowie rozmawiali z Magdą i układali plan. Uczestnik show zareagował na zachowanie kolegów.
W "Hotelu Paradise" strategia dominuje nad uczuciami. Nieuchronnie zbliża się wielki finał panamskiej przygody. Wróciło kilkoro "starych" uczestników. Hania i Dawid dążą do zawarcia silnego sojuszu. W to wszystko zamieszany jest Grzesiek. Ale każdy z nich tak naprawdę myśli o swoim bezpieczeństwie. Marek odkrył taktykę Hani.
W "Hotelu Paradise" delikatnie na prowadzeniu w miłosnej grze wysuwa się Marek i Gabrysia. Widzowie zauważyli, że mają podobne poczucie humoru. To już wiele znaczy. Mieszkańcy willi nie mogli doczekać się, aż okażą sobie więcej czułości. Gabi czekała na inicjatywę partnera. W końcu Marek odważył się na pocałunek przy całej grupie. Jednak jego komentarz jest dwuznaczny.
Marek Kuliński z 6. edycji "Hotelu Paradise" wzbudza niemałe zainteresowanie internautów. Fani show twierdzą, że głos uczestnika przypomina swoją barwą brzmienie jednego z gwiazdorów disco polo. Marka nie trzeba było dwa razy prosić! Zaśpiewał fragment weselnego hitu.
Marek Kuliński z 6. edycji "Hotelu Paradise" dba o swój wygląd, spędzając długie godziny na siłowni. Niedawno zdradził, że to niejedyna forma upiększania. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl opowiada o szczegółach zabiegów medycyny estetycznej, którym poddał się w ostatnim czasie.
Atmosfera w "Hotelu Paradise" przed Rajskim Rozdaniem coraz bardziej się zagęszcza. W "Bonusach z raju" widzowie mogli poznać szczegóły intrygi, którą zaplanował Grzegorz. Uczestnik chciał pomóc Markowi, by ten przekonał się, jakie tak naprawdę intencje ma nowa uczestniczka Gabrysia.
W "Hotelu Paradise" ponownie jest więcej pań niż panów. Wejście nowej uczestniczki Gabrysi i jej zainteresowanie Markiem pokrzyżuje szyki Natalii? Dziewczyna nie może być pewna Marka, ponieważ mężczyzna postanowił zagrać z kandydatkami w niebezpieczną grę.
Marek Kuliński to bez wątpienia jeden z najbardziej charakterystycznych uczestników 6. edycji "Hotelu Paradise". Systematycznie zaskakuje pozostałych mieszkańców panamskiej willi i widzów przed telewizorami swoimi historiami, zasadami i przemyśleniami. Podczas jednej z gier, która nie została wyemitowana w głównym odcinku, wyznał pewien imprezowy sekret. Takiej opowieści nikt się nie spodziewał.
Marek Kuliński pojawił się w "Hotelu Paradise" niespodziewanie i swoją pierwszą, oficjalną decyzją pozbawił Adama szansy na wygraną. Mężczyzna od początku nie krył zamiłowania do szybkiego trybu życia i wyjątkowych tatuaży. Niedawno zdecydował się na taki, który pokrył całe jego plecy. W rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedział o konsekwencjach swojego wyboru. "5 razy zemdlałem".
"Hotel Paradise" z każdym tygodniem gromadzi przed telewizorami więcej widzów. Fani formatu bacznie obserwują każdy ruch mieszkańców panamskiej willi. Ich uwadze nie umknęła nietypowa torba, z którą pojawił się Marek - nowy uczestnik. Ten kultowy model jeszcze do niedawna był w każdym polskim domu. Z bagażem Marka wiążę się rodzinna historia - tylko nam o niej opowiedział.
26-letni Marek Kuliński to nowy uczestnik "Hotelu Paradise". Przedstawił się jako pewny siebie, młody przedsiębiorca. Wyraźnie zasugerował, że lubi walczyć o kobiety. Już pierwszego dnia namieszał w willi. Jeśli chodzi o budowę ciała - "byczek Grzesiek" może czuć się zagrożony. Pan Lektor również celnie skomentował jego prezencję. Nowy uczestnik pokazał na Instagramie, jak jego koledzy zareagowali na słowa "rajskiego głosu".
Marek Kuliński z to nowy uczestnik 6. edycji "Hotelu Paradise". Mężczyzna szuka partnerki, która będzie pasować do jego stylu życia. Czy znajdzie ją w gorącej Panamie?