Marek Kuliński pojawił się w "Hotelu Paradise" niespodziewanie i swoją pierwszą, oficjalną decyzją pozbawił Adama szansy na wygraną. Mężczyzna od początku nie krył zamiłowania do szybkiego trybu życia i wyjątkowych tatuaży. Niedawno zdecydował się na taki, który pokrył całe jego plecy. W rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedział o konsekwencjach swojego wyboru. "5 razy zemdlałem".
Tatuaże to niemal dla wszystkich uczestników "Hotelu Paradise" znak rozpoznawczy. Dla Marka Kulińskiego to jednak coś więcej. Niedawno za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazał, jak wyglądają jego plecy po przemianie. Aż 20 tatuatorów odmówiło wykonania tego projektu. Dlaczego?
"Hotel Paradise 6". Marek Kuliński pokazał nowy tatuaż
Plecy Marka Kulińskiego pokrywa ogromny tatuaż przedstawiający rozwścieczonego tygrysa w koronie. Uczestnik 6. edycji "Hotelu Paradise" opowiedział nam o przebiegu wykonania tego wyjątkowego malunku na ciele.
- Historia tego tatuażu jest dosyć ciekawa, bo zrobiłem go w 3 sesjach po 12 godzin, gdzie było to dzień po dniu w 2 i 3 sesji. Tatuowanie na ranie skutkowało tym, że 5 razy zemdlałem podczas tatuażu i musieliśmy dziarać na leżąco, gdyż to była jedyna pozycja, w której nie mdlałem. Tygrys według mnie symbolizuje siłę, stabilność, honor, opanowanie. Są to cechy, które do mnie przemawiają. No i ponoć odpędza złe demony - powiedział.
Marek z "Hotelu Paradise" o tatuażach
Marek Kuliński w "Hotelu Paradise" wyznał, że kocha sport i tatuaże, którymi zdobi swoje ciało. W rozmowie dla cozatydzien.tvn.pl wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na tatuaż tygrysa oraz dlaczego aż 20 tatuatorów odmówiło wykonania tego projektu.
- Skąd determinacja? Po prostu plecy tatuuje się na 7 do 10 sesji, co wiąże się z tym, że rok musiałbym chodzić z plamami na plecach i zniszczonymi ubraniami. Szukałem specjalisty, który podejmie się tego wyzwania i zrobi to w tempie ekspresowym. 20 tatuatorów po drodze zrezygnowało i powiedziało, że nie podejmują się tego dlatego, że tatuator i organizm nie wytrzymają tak długiej pracy na skórze. A jednak się udało - wyjaśnił Marek.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Grażyna Zielińska i Rafał Królikowski wspominają Franciszka Pieczkę. "Wiadomość o śmierci bardzo mnie uderzyła"
- Monika Richardson nie będzie na 18-stce córki. "Zostaliśmy poproszeni o...wyjazd"
- Magdalena Stępień zabrała głos pierwszy raz po śmierci syna. "Straciłam wszystko"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: TVN