Gabrysia jest zakochana. "Udało mi się odnaleźć miłość". Chodzi o Marka?

"Hotel Paradise". Czy Gabrysia i Marek zostali parą po programie?
"Hotel Paradise". Czy Gabrysia i Marek zostali parą po programie?
Źródło: player.pl
Po finale "Hotelu Paradise" wszystko stało się jasne. Wiemy, jak potoczyły się losy Gabrysi i Marka. W show ich relacja rozwijała się z odcinka na odcinek. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl Gabriela Serwatko podsumowała swój udział w "HP". Zdradziła też, że jest zakochana. Czy to Marek jest jej wybrankiem?

Gabriela Serwatko zawitała do "Hotelu Paradise" nieco zagubiona. Marek szybko wziął ją pod swoje skrzydła. Para dotarła prawie do samego finału. Przeczytajcie cały wywiad z uczestniczką 6. edycji "Hotelu Paradise".

"Hotel Paradise". Czy Gabrysia i Marek są razem po programie?

Kalina Szymankiewicz, cozatydzien.tvn.pl: Z jakim nastawieniem przyszłaś do programu, liczyłaś na to, że odnajdziesz miłość?

Gabriela Serwatko: Myślałam, że odnajdę miłość. Chciałam też zmienić otoczenie, bo na co dzień mam do czynienia z innymi osobami niż miałam okazję poznać w programie. Teraz patrzę na to w ten sposób, że była to dla mnie jakaś odskocznia od mojego życia. Po drodze pojawiły się u mnie różne problemy, miałam gorszy okres i straciłam bliską mi osobę, więc chciałam uciec od swojego codziennego świata. Myślę, że to się udało w pewien sposób. Też po dwóch latach bycia samej pojawiło się u mnie takie pragnienie bycia w związku i poznania kogoś na stałe.

Nie żałujesz, że nastawiałaś się wyłącznie na relację z Markiem i nie stworzyłaś innej mocnej pary?

Nie miałam za bardzo wyboru. Niestety przyszłam do programu w takim czasie, że wiedziałam, że mój pierwszy wybór będzie pewnie tym ostatnim. Miałam do wyboru tylko dwóch Grześków, jednego, który miał relację z Magdą, więc wiedziałam, że jeśli wróci, to będę pierwszą osobą, która odpadnie. A drugiego Grześka nie byłam pewna, bo wiedziałam, że gra, a jeśli chodzi o Marka, to miałam pewność, że jest lojalny i że jest to takie bezpieczne miejsce dla mnie. Pod tym kątem patrzyłam.

Czy Marek mógłby być twoim partnerem poza programem? Patrzyłaś na niego w ten sposób?

Raczej nie. Myślę, że nie dogadalibyśmy się w życiu prywatnym. Marek jest fajnym kolegą. Doceniałam to w programie, że mogłam mu zaufać. Natomiast w większości kwestii codziennych raczej mamy inne poglądy. Szukam czegoś innego.

Rozmawialiście o tym, co będzie między wami?

Była jakaś bliskość między nami, jakieś przytulenie czy rozmowy. Ale oboje widzieliśmy, że nie ma chemii między nami. I taki dystans się u nas pojawił.

Co poczułaś, gdy Marek zaproponował rzucanie kulą w finale?

Głupotą dla mnie było rozmawianie na ten temat, bo domyślałam się, że do tego finału nie dojdziemy. Źle się też zrozumieliśmy. Ale to też była dla mnie niepotrzebna rozkminka. Uważam, że każdy z nas powinien zrobić to, co czuje. To też już było jakieś zagranie, żeby zrobić show. I takie trochę nielojalne wobec mnie. Dla mnie to niepotrzebne mieszanie.

Jaki macie teraz kontakt?

Mamy kontakt koleżeński, rozmawiamy o tym, co się dzieje w programie. Wiemy, co się u nas dzieje.

Czy znalazłaś miłość po programie?

Tak, obecnie jestem w związku i jestem szczęśliwa. Jest to osoba spoza programu. Zaraz po zakończeniu show udało mi się odnaleźć miłość.

"Hotel Paradise". Gabrysia o zachowaniu Marka i Dawida oraz zwycięskiej parze

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Jak odbierałaś te wieczne rozkminki Marka i Dawida?

Wyłączałam się i nie angażowałam się w te rozkminki. Chociaż czasami nie mogłam tego uniknąć, bo też byłam pytana o zdanie. Uważam, że Marek za dużo rozkminiał. Mnie by się nie chciało myśleć nad wszystkimi opcjami. On po prostu chyba taki jest i w swoim życiu też tyle rozkminia. Trzeba to zrozumieć i tyle.

Z kim poza Markiem mogłabyś stworzyć parę? Kto cię najbardziej zainteresował?

Myślę, że gdybym była od samego początku, to najbardziej zastanawiałabym się nad Mikołajem albo Adamem. Jeśli chodzi o kwestie wizualne i charakter. Uważam, że z nimi nawet w życiu prywatnym bym się dogadała. I też fajny kontakt miałam z Grześkiem prezydentem, jeśli chodzi o żarty.

Na kogo głosowałaś w finale i dlaczego? Marzyłaś o tym, aby również stanąć na ścieżce lojalności?

Jak już byłam na tym etapie, że byłam blisko finału, to myślałam o tym, że byłoby fajnie tam dojść, ale nie był to mój cel. Wygrała relacja, którą uważam, że miała mocne fundamenty, nawet jeśli tylko przyjacielskie. Głosowałam za Moniką i Mikołajem. Od początku im kibicowałam. Moim zdaniem ta relacja się rozwijała. Zauważyłam, że Monice na pewno zaczęło zależeć na Mikołaju. Uważam, że podstawą związku jest przyjaźń. To była para, którą bardzo lubiłam, dużo czasu z nimi spędzałam. Monika była dla mnie wsparciem. Więc dla mnie było jasne, za kim stanę.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości