Urszula Dudziak pracuje nad nową płytą
W Bielsku-Białej, swoim rodzinnym mieście, Urszula Dudziak zagrała prapremierowy koncert pod hasłem "Prosto ze studia na scenę". W Cavatina Hall rozbrzmiał materiał z nowej płyty.
- Bielsko-Biała jest to miejsce dla mnie święte, niezwykłe — przyznała wokalistka.
Kamery programu "Co Za Tydzień" towarzyszyły Urszuli Dudziak w ostatnich przygotowaniach.
Zespół jest już na scenie. Ja wychodzę pięknie ubrana, z takim poczuciem spełnienia ważnego zadania. Wyciągam ręce do góry, obejmuję tymi rękami całą publiczność. Przywitanie. Zaczynamy koncert. To jest piękny moment rzeczywiście- dodała.
Podczas tego koncertu widzowie mieli okazję usłyszeć, jak różnorodny i bogaty muzycznie będzie przygotowywany album artystki.
- Usłyszymy tak, muzykę klasyczną, piękne przeróbki, rewelacyjne. Muzykę ludową, też przeróbki. Usłyszymy oczywiście jazz, piękne improwizacje. Usłyszymy też rap w wykonaniu mojej córki — wyjaśniła.
Na scenie będzie towarzyszyła jej córka Mika Urbaniak.
Moja mama tutaj jest głównym bohaterem. Ja tutaj wspieram i w tej roli też się dobrze czuję i po prostu bardzo kibicujemy się nawzajem. I bardzo jestem dumna z niej, że jej kompozycji są na tej płycie, bo ja jej mówiłam od lat, że jest świetną kompozytorką- powiedziała córka Urszuli Dudziak.
Wokalistka mimo wielu lat na scenie nie zamierza przejść na emeryturę. Wciąż jest ciekawa świata i jak sama przyznaje — z dumą mówi o swoim wieku.
Mam 82 lata. Ludzie się mnie pytają, jak to się robi, bo to oni się spodziewają, że ja nie wiem, jakieś suplementy, jakieś gimnastyki, jakieś diety niesamowite, jakieś maseczki, jakieś nie wiadomo co. A ja mam chyba trafną odpowiedź jedną, że mam jakąś niezwykłą harmonię w sobie. Ja noszę swój wiek jak koronę- powiedziała.
Premiera płyty Urszuli Dudziak planowana jest latem. Wtedy też artystka wyruszy w trasę koncertową.
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA