Agnieszka Dygant jest w trakcie wicia gniazdka poza miastem. Kilka miesięcy temu aktorka poinformowała, że rozpoczęła pracę nad wymarzonym domem. Postawiła na nietypowy projekt, w którym prym wiodą duże okna — zarówno prostokątne, jak i okrągłe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Agnieszka Dygant pochwaliła się sypialnią
Dom wciąż jest w stanie surowym zamkniętym i potrzebuje jeszcze sporo czasu na to, by można było w nim zamieszkać. Mimo to Agnieszka Dygant co jakiś czas przyjeżdża na budowę, ochoczo zapraszając internautów na wirtualny spacer. Tym razem zaprezentowała miejsce, w którym niedługo znajdzie się sypialnia. Przy okazji Agnieszka Dygant opowiedziała o swoich obawach związanych z pomieszczeniami znajdującymi się na poddaszu.
"Dzisiaj jesteśmy na budowie, bo chciałam wam pokazać, na jakim jesteśmy etapie. Chciałam też powiedzieć, że zawsze jak myślałam, że będę mieć dom na wsi, to będzie on z poddaszem. Ale zawsze myślałam sobie, że to będzie trochę słabe, bo zawsze na poddaszu jest mało światła, jest jakiś maleńkie okienko. A jeśli będę chciała większe, to prawdopodobnie będzie zimno i nieprzyjemnie. I takie były to w głowie ograniczenia. Dopóki nie zorientowałam się, że te moje przemyślenia to jakieś zamierzchłe czasy" - powiedziała.
Przy okazji zaprezentowała mocno oświetlone pomieszczenie, w którym przez duże okna wpada sporo słońca. Trzeba przyznać, że robi to wrażenie!
"Są wielkie, wspaniałe możliwości. Można sobie wsadzić cudowne okno [...]. I można mieć te wszystkie problemy załatwione. Czyli jak widzicie, w mojej sypialni jest bardzo jasno, jest cudowna atmosfera" - zachwycała się Agnieszka Dygant.
Aktorka nie ukrywa radości związanej z budową i z tym że już niedługo będzie mogła wprowadzić się do wymarzonego lokum.
Agnieszka Dygant o upływającym czasie
Agnieszka Dygant niedawno skończyła 50 lat. Gwiazda od kilku dekad uznawana jest za jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce. Ma na koncie występy w topowych serialach, a stworzona przez nią postać Franciszki Maj, w którą wcieliła się w "Niani", stała się wręcz kultowa. Jednak półwiecze to nie tylko dobry moment na podsumowania, ale również na to, by zastanowić się nad planami na przyszłość. Aktorka nie zwalnia bowiem tempa, realizując się zarówno na polu zawodowym, jak i rodzinnym. Jej kariera nieustannie się rozwija i, jak sama przyznała w najnowszym wywiadzie, wciąż gra role główne bądź kluczowe, które podkreślają, że jest urodzoną liderką.
W rozmowie z Agnieszką Urazińską z "Wysokich Obcasów" nie ukrywa, że dostrzega znaki upływającego czasu i nie chce snuć opowieści o tym, jak to jej życie zmieniło się na lepsze, gdy ukończyła 50 lat.
"Miałam taką myśl przed przyjściem na spotkanie z tobą, że nie chciałabym w czasie tego wywiadu udowadniać, że nie jestem stara i że bycie 50-latką nie jest takie złe. Że ma się jeszcze jakieś plany i coś do zrobienia. Nie chcę cię też przekonywać, że kiedy miałam 40 czy 30 lat, to byłam nieszczęśliwa, a dopiero teraz żyję pełnią życia" - powiedziała i dodała:
[...] Z jednej strony rozumiem ten trend zapewniania, że życie nie kończy się po czterdziestce. Dobrze też słyszeć, że ludzie, którzy mają piątkę z przodu, nie czują się zdyskwalifikowani. Ale wolałabym, żeby to było oczywiste. Żebyśmy fajnie żyli w średnim wieku, a nie tracili czas na zapewnianie innych, że tak właśnie jest.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Czytaj też:
- Znany śpiewak operowy potrzebuje pieniędzy na leczenie. Przeszedł operację wycięcia guza mózgu
- Michał Wiśniewski o coming oucie córki. Mówi o wrażliwości
- Ewa Minge gorzko o pierwszym małżeństwie. "Powiedział, żebym się zamknęła"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA