Anna Lewandowska to jedna z niewielu gwiazd, które zbudowały swoje zawodowe imperium. Sportsmenka jest nie tylko trenerką, ale także ma swoją firmę z kosmetykami, cateringiem dietetycznym, posiada aplikację mobilną i organizuje obozy sportowe. I choć obecnie jest jedną z najbogatszych Polek, jej życie nie zawsze było usłane różami. W jednym z wywiadów opowiedziała o biedzie, samotności i tęsknocie.
Anna Lewandowska z wielkim optymizmem patrzy w przyszłość i chętnie przekazuje to swoim podopiecznym i internautom tłumnie śledzącym jej losy w mediach społecznościowych. I choć niechętnie dzieli się największymi rodzinnymi sekretami, to co jakiś czas ku pokrzepieniu innych opowiada o swojej niebanalnej historii.
"Pieniędzy brakowało na wszystko. Mówiłam koleżankom, że nie pojadę z nimi do kina, bo nie mam za co kupić biletu" - wyznała.
Anna Lewandowska o odejściu ojca
Trenerka w 2017 roku udzieliła wywiadu dla magazynu "Womens Health", w którym opowiedziała o dziecięcej traumie. Gdy miała 12 lat, jej tato postanowił opuścić rodzinę, a ona wraz z bratem została na utrzymaniu mamy.
"Było trudno, ale dziś jestem zdania, że – jak to mówią – co cię nie zabije, to cię wzmocni. Wyszłam z tego doświadczenia doroślejsza i z poczuciem, że nie warto płakać nad losem, tylko trzeba brać sprawy w swoje ręce" - powiedziała.
W wywiadzie dla "Zwierciadła" dodała także, że odejście ojca było dla niej podwójnie ciężkie, ponieważ przez wiele lat była jego oczkiem w głowie.
"Byłam córeczką tatusia, więc cierpiałam podwójnie [...]. Ale pieniędzy brakowało na wszystko. Mówiłam koleżankom, że nie pojadę z nimi do kina, bo nie mam za co kupić biletu. Nikt się ode mnie nie odwracał z tego powodu. To był ciężki czas" - wspominała.
Anna Lewandowska - rodzina
Anna Lewandowska nie stroni od mediów społecznościowych i choć dokładnie selekcjonuje publikowane treści, chętnie pokazuje wspaniałe relacje z najbliższymi. Trenerka zadeklarowała także, że jej stosunki z ojcem określa jako poprawne, jednak jak donoszą media, mężczyzna nie poznał wnuczek ani nie był zaproszony na jej ślub z Robertem Lewandowskim.
"Jestem dumny z córki, z tego, co osiągnęła. Zawsze ją podziwiałem. Kibicuję też Robertowi, oglądam mecze. To wielka satysfakcja" - powiedział ojciec Anny Lewandowskiej w rozmowie dla "Dobrego Tygodnia".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images