Antoni Królikowski tuż po informacji o jego zatrzymaniu do kontroli wyjaśnił fanom, że alko-test wykazał, że był trzeźwy, jednak narko-test wykrył w jego organizmie THC, którym wspomaga swoje leczenie. Przypomnijmy, że aktor cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Antoni Królikowski wydał oświadczenie w sprawie zarzutów
Jak podał "Super Express" 9 marca przesłuchano Antoniego Królikowskiego. Aktor zgłosił się na policję celem złożenia wyjaśnień. Warszawska prokuratura oczekuje na wyniki badań toksykologicznych i opinię biegłego w tym zakresie. Antek Królikowski wydał oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów i przedstawia wyjaśnienia. Aktor stał się "rzecznikiem" pacjentów medycznej marihuany. Podkreślił, że u takich osób THC utrzymuje się w płynach ustrojowych nawet przez kilka dni od ostatniego zażycia i nie jest to związane z upośledzeniem zdolności prowadzenia pojazdów. Dodał, że zażył medyczną marihuanę, bo zalecił mu ją jego lekarz.
"Zażyłem leki około 15 godzin przed prowadzeniem pojazdu. Powszechna wiedza jest, że efekt psychoaktywny po zażyciu marihuany, w tym zaburzenia zdolności prowadzenia pojazdów, trwają około 4 godzin od zażycia, w przypadku waporyzacji. Podobne w tym zakresie są zalecenia lekarza, który prowadzi moje leczenie marihuaną. Na tym etapie dążymy do ustalenia, czy prokuratura realizowała pisemny wniosek mojego obrońcy o zabezpieczenie nagrań z kamer nasobnych funkcjonariuszy policji, który będzie według mnie kluczowym dowodem potwierdzającym, w jakim rzeczywiście byłem stanie w chwili zatrzymania mnie przez policję" - czytamy w oświadczeniu aktora.
Aktor zarzuca biegłym sądowym brak wiedzy i ignorancję.
"Będziemy publikować badania, z których wynika, że jest to rozumowanie błędne, krzywdzące i niszczące zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości. Chciałbym także podziękować za napływające do mnie w ostatnich dniach wyrazy wsparcia i solidarności!" - napisał na Instagramie.
Antoni Królikowski usłyszał zarzuty. Co mu grozi?
Okazuje się, że dalsze losy gwiazdora zależą od tego, jaki rodzaj THC przyjmował przed zatrzymaniem, co w rozmowie z "Super Expressem" potwierdziła przedstawicielka warszawskiej prokuratury.
"Uprzejmie informuję, że prokuratura oczekuje na wyniki badań toksykologicznych i opinię biegłego w tym zakresie" - skomentowała prok. Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Niedługo po opuszczeniu przez Antoniego Królikowskiego warszawskiego komisariatu, pojawiły się informacje dotyczące zarzutów. W rozmowie z serwisem rzeczniczka potwierdziła, że aktor usłyszał zarzut kierowania pojazdem osobowym pod wpływem środka odurzającego.
"Został przesłuchany w charakterze podejrzanego, usłyszał zarzut kierowania samochodem osobowym pod wpływem substancji psychotropowej. Nie przyznał się do zarzutów. Złożył wyjaśnienia" - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Zgodnie z przepisami kodeku karnego, za czyn ten grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Zapadła decyzja, czy dzieci księcia Harry'ego dostaną tytuły książęce. Długo na nią czekali
- Shannen Doherty walczy z rakiem i straciła ubezpieczenie zdrowotne. "To nie w porządku"
- Z królewskich dworów na Oscary. Historia i symbolika czerwonego dywanu
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA