Ariana Grande jest jedną z najbardziej znanych i lubianych artystek na świecie. Jej potężny głos przyprawia o dreszcze, a piosenki niemal od razu stają się międzynarodowymi hitami. Jej konto na Instagramie śledzi ponad 365 milionów osób i każdego dnia wyczekuje informacji o tym, jak wygląda jej codzienność.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.
Ariana Grande odpowiada na zarzuty dotyczące sylwetki
Tuż po tym, jak zdjęcia Ariany Grande obiegły media, wokalistka postanowiła zabrać głos w sprawie. Na popularnej platformie TikTok opublikowała wideo, na którym odniosła się do zarzutów. Zaznaczyła, że w mediach społecznościowych widać jedynie skrawek rzeczywistości, a sylwetka z przeszłości, która była przez wielu uznawana jako "najzdrowiej wyglądająca", była efektem wielu leków antydepresyjnych, alkoholu i złego odżywiania.
"Jest wiele różnych rodzajów piękna. Można wyglądać zdrowo i pięknie na różne sposoby. Ciało, do którego porównujecie moje obecne ciało, było jego najmniej zdrową wersją. Zażywałam wiele antydepresantów, do tego piłam i źle się odżywiałam. W najgorszym momencie mojego życia, kiedy wyglądałam w sposób, który uważacie za zdrowy, w rzeczywistości dla mnie to nie było zdrowe. [...] Wiem, że nie powinnam tego tłumaczyć, ale myślę, że może z otwartości i pewnego rodzaju wrażliwości może wyniknąć coś dobrego. Nigdy nie wiem, przez co ktoś przechodzi. Więc nawet jeśli kierujesz się miłością i troską, ta osoba prawdopodobnie nad tym pracuje lub ma system wsparcia, z którym nad tym pracuje. Bądźcie delikatni dla siebie nawzajem i siebie samych. Myślę, że jesteście piękni. Niezależnie od tego, co przechodzicie. Niezależnie od wagi, od tego, w jaki sposób robicie makijaż, od zabiegów kosmetycznych, które przeszliście lub nie czy czegokolwiek" - powiedziała.
Ariana Grande o depresji i leczeniu
W 2019 roku media obiegła wiadomość, że Ariana Grande cierpi na zaburzenia depresyjne. Zdecydowała się wtedy nawet na odwołanie spotkań z fanami i oddanie się rekonwalescencji i walce o zdrowie. Atak terrorystyczny podczas jednego z jej koncertów i nagła śmierć byłego partnera sprawiły, że jej samopoczucie bardzo się obniżyło.
"Czas na szczerość. Moje lęki i depresja dają o sobie bardzo znać. Próbowałam brnąć dalej tak mocno jak umiałam i maskować to. Dzisiaj miałam jeden z najmocniejszych ataków. Po kilku atakach paniki czuję, że najmądrzejszą decyzją byłoby nierobienie soundchecków oraz M&G dzisiaj, aby zachować moją energię na koncert. Nie chcę pędzić albo sprawiać wrażenia roztrzęsionej. Chce spędzić czas przeznaczony na koncert z Wami, a nie będę mogła być obecna ani dać z siebie wszystkiego, co najlepsze. [...] Żałuję, że nie kontroluje tych ataków paniki, ale osoby, które z nimi walczą lub z depresją zrozumieją, że czasem musisz działać na jej zasadach, a nie swoich. Wszystkie osoby, które mają pakiety, otrzymają zwrot pieniędzy. Kocham Was. Strasznie mi przykro. Obiecuję, że dam z siebie wszystko, co mogę" - napisała w poście na Instagramie.
Po pewnym czasie powoli wracała do życia publicznego, koncertowania i spotkań z fanami. Artystka nigdy nie ukrywała jednak, że już zawsze będzie przywiązywała szczególną uwagę do kwestii zdrowia i nie zamierza bagatelizować objawów depresji.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Maja Bohosiewicz spędziła Wielkanoc na pustyni i została skrytykowana. Pięknie wyjaśniła
- Monika Janowska szczerze o menopauzie. "Robert zerka na mnie i coś mu się nie zgadza"
- Karolina Pisarek opowiedziała o poprawianiu zdjęć. "Później wychodzę i ludzie mnie widzą"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images