Śmierć Arkadiusza Tomiaka wstrząsnęła branżą filmową. Ceniony operator zginął w 10 czerwca br. w wypadku samochodowym. Śledczy zakończyli pracę, a prokuratura przekazała akt oskarżenia przeciwko kierowcy BMW. Ustalono, że Arkadiusz Tomiak nie przyczynił się w żaden sposób do wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Arkadiusz Tomiak był polskim operatorem filmowym
- Arkadiusz Tomiak urodził się 20 lutego 1968 roku w Koszalinie. W 1995 roku ukończył studia na Wydziale Operatorskim PWSFTViT w Łodzi. Pracował przy takich produkcjach jak: "Daleko od okna", "Symetria", "Statyści", "Sęp", "Obława", "Oficer" oraz "Karbala"
- Wybitny operator, laureat licznych nagród zmarł w 10 czerwca w wyniku wypadku samochodowego
SPRAWDŹ: Wybitny polski operator filmowy zginął w wypadku samochodowym. Arkadiusz Tomiak miał 55 lat
Arkadiusz Tomiak zginął w wypadku
Informacja o śmierci Arkadiusza Tomiaka zszokowała środowiskowe filmowe. Operator był w drodze na festiwal "Młodzi i Film" w Koszalinie. Niestety nigdy nie dotarł na miejsce. W 10 czerwca doszło do tragicznego zdarzenia. Według informacji podanych początkowo przez prokuratora rejonowego w Tucholi Marcina Przytarskiego doszło do zderzenia trzech pojazdów: ciężarówki, BMW prowadzonego przez 24-latka oraz Toyoty, w której znajdował się 55-letni Arkadiusz Tomiak.
Śledztwo w sprawie czerwcowych wydarzeń dobiegło końca. Jak informuje serwis fakt.pl, ustalono, że kierowca BMW Radosław Sz. poruszał się prędkością przekraczającą dopuszczalną na tym odcinku — ok. 95 km/h. Mężczyzna próbował wyprzedzać na zakręcie. W ostatniej chwili zauważył, że nie zakończy bezpiecznie manewru, bowiem z naprzeciwka jechał tir. Kierowca BMW, wracając na prawy pas, uderzył w tył samochodu operatora, spychając go wprost pod koła nadjeżdżającej ciężarówki. Auto Arkadiusza Tomiaka uderzyło w tira i stanęło w płomieniach. Media informowały, że ciało operatora nie nadawało się do identyfikacji.
SPRAWDŹ: Ujawniono drastyczne szczegóły śmierci Arkadiusza Tomiaka. Gwiazdy pożegnały znanego operatora
Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Radosławowi Sz.
Radosław Sz. został zatrzymany i usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i umyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego. Jak informuje serwis fakt.pl, mężczyzna nie przyznał się do winy. Co więcej, od początku miał utrudniać pracę śledczym, podając zły adres zamieszkania.
Śledztwo dobiegło końca. Jak ustalił serwis, 6 listopada "prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Tucholi akt oskarżenia przeciwko kierowcy bmw".
"Zarzucono mu popełnienie przestępstwa kwalifikowanego z art. 177 par. 2 kodeksu karnego [spowodowanie śmiertelnego wypadku – przyp. red.]" - przekazała w rozmowie z serwisem prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
W oparciu o wnioski płynące z przedmiotowej opinii ustalono, że podejrzany – Radosław Sz. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem marki BMW i nie zachowując należytej ostrożności na łuku drogowym, podjął manewr wyprzedzania innych pojazdów, bez uprzedniego upewnienia się, że może go bezpiecznie zrealizować, poruszając się przy tym z nadmierną prędkością (nie mniejszą niż 95 km na godz.), po czym w trakcie podjętego manewru, wobec zagrożenia czołowym zderzeniem z nadjeżdżającym prawidłowo z przeciwnego kierunku samochodem ciężarowym, manewru tego zaniechał i gwałtownie hamując, powrócił na prawą stronę jezdni, gdzie uderzył w tył jadącego w tym samym kierunku prawidłowo samochodu marki Toyota, spychając ten pojazd na lewą stronę jezdni, gdzie zderzył się on z samochodem ciężarowym, następnie zaś przewrócił się i zapalił- wyjaśniła.
Według ustaleń śledczych Arkadiusz Tomiak poruszał się z dopuszczalną na tym odcinku prędkością.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Salma Hayek jest żoną miliardera. "Jestem pod presją zarabiania określonej kwoty"
- Monika Richardson o początkach związku ze Zbigniewem Zamachowskim. "Powiedział, że żona chce rozwodu"
- Maja Sablewska rozstała się z Wojciechem Mazolewskim. "Idę dalej. Sama, ale bez strachu"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA