Zofia Zborowska-Wrona od ponad roku jest mamą dziewczynki o imieniu Nadzieja. Aktorka pokazuje w mediach społecznościowych blaski i cienie macierzyństwa. Wykazuje się dużym dystansem i humorem. Porusza też wiele kwestii dotyczących znoszenia ciąży, porodu i połogu. Gwiazda otwarcie przyznaje, że okres oczekiwania na dziecko i pierwsze tygodnie oraz miesiące po porodzie nie były usłane różami.
Zosia Zborowska-Wrona wzruszona dziełem córki. Idealnie pokazała oblicze macierzyństwa
Wymagające chwile z dzieckiem rekompensują aktorce również zabawne zachowania córeczki. Aktorka pokazała pierwsze dzieło fotograficzne małej Nadzi. Dziewczynka uchwyciła swoją mamę w zabawnej pozie. Spójrzcie na wyraz twarzy Zosi Zborowskiej-Wrony.
Moja córeczka zrobiła mi dziś pierwszy raz zdjęcie. Pierwsze zdjęcie ever. Niesamowite jest to, jak udało jej się uchwycić wszystko, co mieści się w słowie "mama". Mój mały geniusz- zażartowała aktorka.
Cleo, Anita Werner i Aleksandra Kwaśniewska nie mogły powstrzymać się od śmiechu, więc zamieściły w komentarzach tylko emotikony płaczących ze śmiechu buziek.
"Nadziejka już od małego wykazuje się humorem rodziców" - ocenili fani.
"Uwielbiam Cię Zośka i całą Twoją szaloną rodzinkę!" - napisała kolejna osoba.
Zosia Zborowska-Wrona wróciła do pracy w teatrze. Gdzie można ją zobaczyć?
Aktorka pochwaliła się powrotem na scenę teatralną. 11 listopada odbyła się premiera sztuki z jej udziałem. Zosia Zborowska-Wrona zagrała w spektaklu pt. "Nic się nie stało". Wcieliła się w piłkarkę. W obsadzie jest jedyną kobietą. U jej boku zobaczymy: Macieja Zakościelnego, Jakuba Sasaka, Piotra Żurawskiego, Marcina Korcza, Jędrzeja Hycnara i Piotra Głowackiego.
"Niezwykle zabawna, ale i poruszająca historia będąca pretekstem do przypomnienia uniwersalnych wartości, jak wspólnota, przyjaźń, honor, fair play, pasja i patriotyzm..." - zachęca do obejrzenia spektaklu teatr Garnizon Sztuki.
Zosia Zborowska-Wrona zdradziła, że pomimo osłabienia odporności i zmęczenia, bardzo cieszy się na powrót do gry w teatrze. Sztukę pt. "Nic się nie stało" obejrzycie w Krakowie, Katowicach, Łodzi, Lesznie, Częstochowie i Wrocławiu - to potwierdzone miasta.
Aktorka wyznała, jak czuła się po premierze.
Zajebi**ie. Głównie dlatego, że totalnie nie dałam się ponieść premierowym emocjom. Po 3,4 latach przerwy w graniu to dla mnie duży sukces- napisała na InstaStories.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Martyna Wojciechowska planuje wyprowadzkę z Warszawy? "Marzę o domu z widokiem na góry"
- Tomasz Zubilewicz był kiedyś katechetą. "Ksiądz poprosił mnie o pomoc"
- Martin Luther King zapłacił za narodziny Julii Roberts. Jej rodzice nie mieli pieniędzy
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA