- Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku
- Ewa Krawczyk, wdowa po muzyku, z okazji rocznicy jego narodzin, zorganizowała mszę na cmentarzu w Grotnikach
- Kazanie wygłosił zaprzyjaźniony z rodziną Antoni Długosz. Ksiądz wspomniał o uzależnieniach Krzysztofa Krawczyka
Ewa Krawczyk była szalenie zakochana w swoim mężu. Trudno więc się dziwić, że trzy lata po jego śmierci dba, by świat o nim nie zapomniał. Na cmentarzu w Grotnikach odbyła się msza pielęgnująca pamięć o zmarłym artyście. Nie brakowało powodów do wzruszeń. Jednym z nich było kazanie wygłoszone przez księdza, który przez lata przyjaźnił się z rodziną Krawczyków.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Ewa Krawczyk pielęgnuje pamięć po mężu
Ewa Krawczyk często odwiedza grób męża. Z okazji rocznicy urodzin Krzysztofa Krawczyka wdowa ozdobiła nagrobek wrzosami i zapaliła znicz w kształcie serca.
"Ponieważ w trzecią rocznicę śmierci Krzysia były wybory, postanowiłam, że msza w jego intencji odbędzie się we wrześniu, zwłaszcza że dzień jego urodzin, czyli 8 września, przypadał w niedzielę. Jestem poruszona, bo po raz kolejny zjechało mnóstwo fanów z całej Polski. To bardzo wzruszające" - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Ksiądz wspomniał Krzysztofa Krawczyka w kazaniu
Mszę upamiętniającą artystę poprowadził zaprzyjaźniony z rodziną biskup Antoni Długosz. W kazaniu upamiętniającym artystę wspomniał o jego mrocznej stronie — skłonności do uzależnień. Remedium miała być Ewa Krawczyk, którą muzyk poznał w trudnym dla siebie czasie.
"Krzysztof osiągnął wielki sukces w Polsce, wyjechał do Stanów Zjednoczonych, ale tam nie zrobił wielkiej kariery jako piosenkarz. Zmuszony był pracować fizycznie i pokrywał dachy papą. Był niezwykle pogubiony i bardzo tęsknił za Polską. Zaczął popadać w alkoholizm, uzależnił się od narkotyków i leków przeciwbólowych. Krzysztof nazywał to Bożą interwencją. Poznał Ewę, w której szaleńczo się zakochał. To dzięki niej zaczął się jego powrót do Boga. To Ewa zaprowadziła go do kościoła na Jackowie w Chicago" - cytuje "Fakt".
Ewę Krawczyk kazanie wzruszyło do łez. W rozmowie z tabloidem wyznała:
"To była przepiękna msza. Nagrywaliśmy ją i fani na całym świecie mogą ją zobaczyć w internecie. Zjechali z całej Polski, od pana Radka Białkowskiego, który kochał Krzysztofa, dostałam obraz namalowany na podstawie naszego ślubnego zdjęcia. Nie spodziewałam się takiej ilości fanów Krzysia, których znałam tylko z internetu. (...). A kazanie poruszyło mnie do łez. Minęły trzy lata, ale słowa biskupa, który też odprawiał mszę po śmierci Krzysia, mnie rozbroiły".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj więcej:
- Joanna Koroniewska padła ofiarą hejtu. "To nie jest krytyka, to chamstwo"
- Ujawniono, ile kosztowała podróż księcia Harry'ego do Kolumbii. "Dla Williama to cyrk"
- Ewa Wachowicz o podobieństwach łączących ją z dorosłą córką. Czym zajmuje się Aleksandra Osuchowska?
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA